Burmistrz Bochni dostał od radnych absolutorium za wykonanie budżetu w 2016 roku. 17 radnych głosowało „za”, jedna osoba była przeciw, a dwie wstrzymały się od głosu. Przypomnijmy, rok temu Stefan Kolawiński nie dostał od Rady absolutorium.
W dyskusji nad absolutorium nie zabrakło zarówno pochwał, m.in. za dobrą organizację Światowych Dni Młodzieży, ale również krytyki, np. za jesienne remonty bocheńskich ulic, wysokie koszty Poczekalni Miejskiej, niewykonanie windy dla niepełnosprawnych w magistracie, czy malowanie kamienic przy bocheńskich Plantach tuż przed ŚDM.
Przeciwko absolutorium dla Stefana Kolawińskiego zagłosował jedynie Bogdan Kosturkiewicz, szef komisji rewizyjnej. Zwracał on uwagę na niski wskaźnik wydatków na inwestycje w minionym roku: z planowanych 9,7 mln zł wydatki te zmalały do 6 mln zł, stanowiąc 5,2 procent dochodów.
Zadłużenie Bochni na koniec grudnia wyniosło 32,6 mln zł przy dochodach rzędu 111,4 mln zł.