Zapowiadana na ten rok budowa drugiej nitki obwodnicy północno-zachodniej w Bochni ciągle się nie rozpoczęła. Wykonawca ma czas tylko do końca roku, a tymczasem prace nie wyszły jeszcze poza uzgodnienia.
Zgodnie z terminarzem, do 1 czerwca magistrat powinien dostać od wykonawcy kompletną dokumentację projektowo
– kosztorysową wraz z uzyskaniem ostatecznych decyzji ZRID. Tak się jednak nie stało.
Terminy zawarte w umowie na pierwszy z trzech odcinków II etapu KN2:
Według informacji magistratu, zwłoka rozpoczęciu w budowy tzw. drogi KN2 wynika z opóźnienia w wydaniu map do celów projektowych, a także z przedłużających się uzgodnień z właścicielami działek, po których terenie pobiegnie droga.
Obecnie kończą się prace projektowe i pozwalające uzyskać wymagane decyzje. Na powstałe opóźnienie – jak zwykle w tego typu przypadkach – składa się wiele powodów, ale zasadnicze są dwa: opóźnienia w wydaniu map do celów projektowych, przedłużające się uzgodnienia z mieszkańcami, właścicielami działek na których będzie usytuowany planowany odcinek obwodnicy – informuje Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.
Na nasze pytanie o możliwe kary finansowe wobec wykonawcy, asystent odpowiada: Ani jedna, ani druga przyczyna opóźnień nie jest zawiniona przez Wykonawcę, trudno więc jest mówić o sankcjach, które mogłyby być zastosowane w przypadku opóźnień.
Andrzej Koprowski zapewnia, że jeśli spadnie śnieg, prace nie będą prowadzone. Mamy nadzieje, że prace zamkną się w roku bieżącym, jeżeli jednak warunki atmosferyczne (obfite opady deszczu lub śniegu, czy też mrozy) uniemożliwią, asfaltowanie drogi z oczywistych przyczyn, może być przesunięte w czasie – zapewnia.
– 2017: do ul. Turkowskiego,
– 2018: do ul. Serugi,
– 2019: do ul. Nowy Świat.