Winda w magistracie dopiero za rok

Miała być już rok temu, ale windy dla osób niepełnosprawnych w bocheńskim magistracie nie będzie nawet w tym roku. Mimo, że podobna sytuacja miała miejsce w roku 2016, również i tym razem zanosi się na zwłokę w zapowiadanej inwestycji.

Wniosek o windę dla osób niepełnosprawnych ma już blisko trzy lata. Złożył go na sierpniowej sesji radny Marek Gruca. O sprawie informowaliśmy tutaj.

Wyglądało na to, że winda stanie się faktem w roku 2016. Asystent burmistrza Andrzej Koprowski informował wówczas, ze obiekt jest na etapie projektowania i będzie gotowy do października (więcej tutaj). Wkrótce okazało się jednak, że zapowiedzi były przedwczesne, bo … do montażu urządzenia potrzebna była zmiana punktowa w planie przestrzennym (więcej tutaj).

W budżecie na 2017 rok miasto ponownie zapisało pieniądze na montaż windy (jest to 150 tys. zł, podobnie, jak w 2016 r.), a w styczniu ogłosiło zapytanie ofertowe na wykonanie dokumentacji projektowo kosztorysowej (więcej tutaj). Dokumentacja jest już gotowa, wykonała ją za cenę 24 850 zł brutto firma Agaty Janusz z Bochni. Okazuje się jednak, że samorząd chce sięgnąć po dofinansowanie inwestycji. Winda będzie zainstalowana, ale najprawdopodobniej w roku przyszłym. Chcemy uzyskać jak największe dofinansowanie – poinformował nas 26 lipca asystent burmistrza Andrzej Koprowski. Wniosek o dofinansowanie zostanie złożony do urzędu marszałkowskiego.

Dobrze byłoby, żeby budynki użyteczności publicznej, jak urząd miasta i urząd gminy były dostępne dla osób na wózkach inwalidzkich. Takie są założenia Unii Europejskiej i tak powinno być – mówi Izydor Puścizna, który porusza się na wózku inwalidzkim od 42 lat. W 2015 r. z powodu braku windy w magistracie radni musieli go wnieść do sali narad. Zawsze człowiek jest skrępowany, jeśli musi oczekiwać pomocy innych osób, jak go wnoszą. Nie ma tego komfortu. Najlepiej być niezależnym – powiedział wówczas w rozmowie z mojaBochnia.pl prezes Małopolskiego Związku Osób Niepełnosprawnych.