Policja w Bochni odebrała już dzisiaj czternaście zgłoszeń od osób, które odebrały telefony od oszustów działających metodą „na wnuczka”. Na szczęście jak dotąd, nikt nie dał się oszukać.
Scenariusz jest podobny, jak w poprzednich przypadkach. Oszust dzwoni do przypadkowo wybranej osoby twierdząc, że jest spokrewniony ze swoim rozmówcą, brał udział w wypadku i pilnie potrzebuje gotówki na wypłatę zadośćuczynienia. Oszuści wypytywali dzisiaj również o członków rodziny.
Oszuści modyfikują przedstawiany scenariusz, czasami podając się też za policjanta, funkcjonariusza CBŚ. Policja apeluje o czujność i zgłaszanie każdego podobnego przypadku.