Kopalnia soli w Bochni ma coraz więcej turystów i problemem zaczyna być brak nowych miejsc parkingowych. Od 11 lat cały ruch odbywa się z szybu Campi, przy którym znajduje się obszerny parking. Mieści on 55 samochodów i 8 autobusów. Zaczyna to jednak nie wystarczać.
Problem braku miejsc parkingowych dotyczy właściwie całej Bochni. Szczególnie trudno zaparkować w godzinach szczytu w okolicach Rynku. Często trzeba stracić wiele czasu, aby znaleźć miejsce w tej okolicy. Między innymi to było powodem, że od 2006 r. większość turystów zjeżdża do kopalni szybem Campi położonym kilkaset metrów od Rynku, a nie szybem Sutoris leżącym w samym centrum. Przy szybie Campi jest bowiem duży parking.
Za 3 lata kopalnia planuje uruchomić nową trasę z zejściem szybem Sutoris, ale i wtedy turyści nie będą parkować w centrum, ale przy szybie Campi. W centrum Bochni nie mamy parkingu, dlatego turyści będą przyjeżdżać do szybu Campi, my we własnym zakresie będziemy ich zwozić do szybu Sutoris. Turyści mają ten komfort, że wracając szybem Campi są już blisko pojazdów, które zostawili na powierzchni – tłumaczy prezes kopalni Zbigniew Rojek.
Wraz ze wzrostem liczby turystów, miejsc parkingowych przy szybie Campi zaczyna brakować. Szczególnie widać to podczas imprez okolicznościowych, samochody są wtedy zaparkowane wzdłuż ulicy Campi, a nawet Orackiej. Władze kopalni mają pomysł, aby istniejący parking poszerzyć i to niewielkim kosztem.
W konsultacji architektami opracowaliśmy koncepcję, w której przy jedynie zmianach organizacyjnych w rozmieszczeniu tych miejsc parkingowych i przy niewielkim poszerzeniu zasięgu tego parkingu, można uzyskać praktycznie podwojenie miejsc dla samochodów osobowych. 110 miejsc parkingowych to już jest ilość, która – miejmy nadzieję – ograniczy to nieszczęśliwe parkowanie wzdłuż ulicy Campi czy też ulicy Orackiej, gdzie w tej chwili stanowi to kłopot zarówno dla nas, jak i przede wszystkim dla zwiedzających – mówi Krzysztof Zięba, doradca zarządu kopalni soli Bochnia.
Kopalnia nie podaje na razie terminu planowanej inwestycji. W związku z budową nowej trasy, która wymaga dużego wkładu własnego, liczona jest każda złotówka. Niewykluczone jednak, że parking zostanie poszerzony do końca przyszłego roku.