Z radością informujemy, że Mateusz Rynduch, dla którego w ubiegłym roku cała Bochnia zbierała pieniądze na kosztowną operację ma się świetnie, jest wesołym i bardzo ruchliwym chłopcem.
Już ponad rok minął od skomplikowanej operacji serca, jaką przeszedł wówczas 8- miesięczny chłopiec. I choć czas ucieka, a Mateusz rośnie i zdrowo się rozwija, w pamięci rodziców wciąż żywy jest strach i obawa, że zabraknie czasu i pieniędzy na operację. Żywa jest także wdzięczność dla mieszkańców Bochni za okazaną pomoc. – Chcieliśmy podziękować raz jeszcze wszystkim osobom, dzięki którym możliwy był nasz wyjazd do Monachium na operację. Chcieliśmy podziękować i przy okazji złożyć życzenia spokojnych świąt Bożego Narodzenia – mówiła wczoraj Agata Rynduch, mama chłopca.
Walka o zdrowe serce Mateuszka wciąż trwa, chłopca czeka prawdopodobnie jeszcze jedna, ciężka operacja, jednak wszystko wskazuje na to, że będzie to walka zwycięska. Czego mu wszyscy życzymy.
