Wicestarosta Mroczek skarży się na posła Bernackiego do… Kaczyńskiego

Jak informuje Gazeta Krakowska w dzisiejszym wydaniu, wicestarosta bocheński wystosował do prezesa PiS liczący trzy strony list, który zawiera listę zarzutów pod adresem szefa okręgu – posła Włodzimierza Bernackiego. Józef Mroczek prosi w liście Jarosława Kaczyńskiego o powstrzymanie „destrukcji lokalnego środowiska PiS”.

Jak informuje gazeta, konflikt panów Mroczka i Bernackiego ma się ciągnąć od poprzednich wyborów samorządowych, czyli od 2014 roku. Obecny wicestarosta, a także Józef Radzięta, Mariusz Zając i Jerzy Łacny weszli wówczas w ostry spór z partyjnym liderem w kwestii wyboru koalicjanta do współrządzenia w powiecie bocheńskim. Uważałem, że będzie lepiej, jak pójdziemy z ludowcami. Chodziło mi o stabilne rządzenie, nie zaś doraźną układankę i o dobieranie koalicjantów z łapanki. Pan profesor wolał koalicję z częścią PO i lokalnym komitetem – mówi Józef Mroczek.

Włodzimierz Bernacki twierdzi, że odkąd Józef Mroczek wszedł wszedł w koalicję z PSL,w powiecie zaczęła się gehenna. Nie może być tak, że Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory, a śmietankę spija ktoś inny. To nie monarchia brytyjska, gdzie król panuje, ale nie rządzi – mówi dosadnie w rozmowie z dziennikarzem Gazety Krakowskiej. 

Przypomnijmy, że mimo iż partia Kaczyńskiego w ostatnich wyborach samorządowych zwyciężyła w powiecie bocheńskim nad PSL różnicą prawie tysiąca głosów, to jednak starostą bocheńskim został ludowiec – Ludwik Węgrzyn.

Więcej można przeczytaj w dzisiejszym wydaniu Gazety Krakowskiej.