Bochnia: Jutro początek końca chaosu reklamowego?

Podczas jutrzejszej sesji Rady Miejskiej w Bochni radni pochylą się nad problemem reklam w mieście. Radni chcą podjąć uchwałę, która będzie regulowała umieszczanie szyldów czy tablic na budynkach.

Przepisy, które mogą zostać jutro uchwalone mają objąć całą Bochnie. Sprawą zajęło się radio RDN Małopolska. Mieszkańcy, którzy rozmawiali z reporterem rozgłośni podkreślali, że w mieście jest przesyt reklam i to szpeci zabytkowe kamienice. Tego jest stanowczo za dużo, to jest zabytek, stare miasto, porządek powinien być. Ktoś chce na tym pieniądze zarobić, ma w tym interes. Tych niepotrzebnych reklam trzeba się jak najszybciej pozbyć. Dramat – nie widać żadnych kamienic, tylko same billboardy – dodają.

Radny Adam Graboś mówi, że nowa uchwała bardzo szczegółowo określa rodzaje, rozmiary oraz dozwolone miejsca mocowania szyldów. Radny podkreśla, że reklamy trzeba ujednolicić i ta uchwała ma na to pozwolić. Są np. reklamy podświetlane na skrzyżowaniach, które nie powinny być tam umieszczane, bo są bardziej krzykliwe – tłumaczy radny w rozmowie z radiem RDN Małopolska.

Z kolei radny Marek Gruca twierdzi, że przez ostatnie dziesięciolecia bocheńska starówka została zniszczona pod względem estetycznym, a w mieście panuje wolna amerykana jeśli chodzi o reklamy. Brak było jakiś określonych przepisów regulujących tę kwestię. Widząc taki bałagan reklamowy, trzeba konsekwentniej wprowadzać zapisy i uchwały – twierdzi Marek Gruca.

Projekt uchwały zakłada podzielenie miasta na sześć sfer. Największe wymogi dotyczące reklam przewidziano w centrum Bochni.

Więcej na temat uchwały krajobrazowej można przeczytać tutaj.