Wczoraj w Urzędzie Miasta odbyło się seminarium oraz warsztaty w ramach projektu „Poznajmy się i szanujmy”. Spotkanie dotyczyło społeczności romskiej, której przedstawiciele mieszkają także w naszym mieście.
Spotkanie składało się z dwóch części. W pierwszej odbyło się seminarium na temat „Kultura i tradycja romska oraz porozumienie między kulturowe”. Zebrani wysłuchali wykładu dyrektora tarnowskiego Centrum Aktywizacji Zawodowej Romów Janusza Kamińskiego, który przedstawił historię Romów, pokazał dzieje tego narodu w Polsce. Szczególnie zaznaczał, że Romowie kiedyś nie budzili takiej niechęci jak dzisiaj. Początkowo byli traktowani z wielkim zainteresowaniem a nawet serdecznością. Przyjmowano ich z radością, obdarowując i goszcząc. Dopiero po publikacji „Kroniki” Marcina Bielskiego, który określił Romów jako „lud próżnujący, chytry, tajemny i dziki, skłonny do kradzieży i wyłudzeń” zmieniło się nastawienie do tego wędrującego ludu.
– A mało kto wie, że Romowie mają swój hymn, flagę, kodeks, zajmują wysokie stanowiska w urzędach, Parlamencie Europejskim czy Radzie Europy. Nawet pełnomocnik wojewody małopolskiego do spraw mniejszości to Romka. To jest naród taki sam, jak każdy inny, fakt, że nie posiadają własnego państwa spycha ich do poziomu mniejszości etnicznej – mówił Janusz Kamiński.
W drugiej części spotkania zorganizowano warsztaty na temat współpracy społeczności lokalnej ze społecznością romską. Tym razem Arkadiusz Wiecha z Centrum Kultury Romów opowiedział o realizowanym projekcie „Inicjatywa na rzecz aktywizacji zawodowej Romów Kxetanes-Razem”, w ramach unijnego programu EQUAL, oraz o działaniu samego centrum. – Naszym głównym celem jest pomoc wszystkim chętnym do podjęcia pracy albo do jej zmiany. Nie możemy jednak ingerować w życie ludzi na siłę. Założyliśmy sobie, że będziemy przekonywać i tłumaczyć. Wiem, że w naszym środowisku jest sporo ludzi, którzy chcą podjąć pracę. Dotyczy to szczególnie osób z małżeństw mieszanych. Romowie w wielu miastach Polski chcą się kształcić i pracować. Na drodze zawodowej kariery stoją przedsiębiorcy, którzy nie chcą ich zatrudniać. – mówił Arkadiusz Wiecha.
Również w Bochni mieszkają Romowie. Nie jest ich dużo, najwięcej o tej społeczności mogą powiedzieć pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, z którego świadczeń korzysta kilkanaście rodzin romskich. – Z naszej pomocy korzysta 14 rodzin romskich w których żyje 46 osób. Świadczenia z jakich korzystają to najczęściej zasiłki celowe oraz dożywianie dzieci w szkołach. Niestety żadna z tych rodzin nie utrzymuje się ze stałej pracy. Ich źródłem dochodu zwykle jest renta, zasiłek stały lub pieniądze, które otrzymują z faktu bycia rodziną zastępczą – mówi Norbert Paprota, kierownik bocheńskiego MOPS-u.
Z informacji jakie posiada MOPS wynika, że w Bochni mieszkają jeszcze 4 inne rodziny romskie, które nie korzystają z pomocy ośrodka. Mieszka w nich 15 osób. – Możemy więc sądzić, że w mieście mieszka 61 osób pochodzenia romskiego. Są to jednak liczby szacunkowe, ponieważ Romowie nieustannie się przemieszczają, odwiedzają i migrują, więc trudno ich policzyć – dodaje Norbert Paprota.
Jak zauważa Janusz Kamiński Romowie od zawsze nie byli rozumiani przez społeczność polską. Naród, który nie posiada pisowni, utrzymuje jakieś tajemnice, rządzi się własnymi prawami poprzez własny sąd romski, nie poddający się asymilacji mimo posiadania dokumentów polskich powoduje narastanie stereotypów szkodzących tej mniejszości etnicznej. – Problem społeczności romskiej jest bardzo duży i potrzeba sporo czasu zanim coś się zmieni – mówi Kamiński.
Projekt „Poznajmy się i szanujmy” realizowany przez Centrum Aktywizacji Zawodowej Romów, działającym przy Stowarzyszeniu Kulturalno – Społecznym „Centrum Kultury Romów w Polsce” jest finansowany ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.