W miniony poniedziałek,w Zakładzie Karnym w Nowym Wiśniczu, uczczono 74 rocznicę akcję odbicia przez żołnierzy Armii Krajowej 128 więźniów politycznych z niemieckiego wówczas więzienia w Wiśniczu.
W uroczystościach, na zaproszenie Dyrektora Zakładu Karnego w Nowym Wiśniczu – ppłk Pawła Jastrzębskiego, udział wzięli kombatanci, delegacja gminy Lipnica Murowana, reprezentowana przez wójta Tomasza Gromalę, przedstawiciele Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Najemnicy Bocheńscy” oraz osadzeni w wiśnickim więzieniu.
Akcja odbicia więźniów odbyła się 26 lipca 1944 roku. Oddziałem dywersyjnym 1 batalionu 12 pułku piechoty AK , który wziął udział w tym śmiałym przedsięwzięciu dowodził por. Józef Wieciech ps. „Tamarow”. Uwolnienie więźniów politycznych z niemieckiego wiśnickiego więzienia miało miejsce w godzinach nocnych z 26 na 27 lipca 1944 roku. W jej wyniku uratowano 128 osób przed niechybną wywózką do obozu zagłady w Auschwitz. W spektakularnym przedsięwzięciu, w którym udział wzięło łącznie 36 żołnierzy AK wspomaganych przez część wtajemniczonych w akcję polskich strażników więziennych (przekazali partyzantom plany więzienia, strukturę organizacyjną, mundury oraz zwyczaje komendanta więzienia), padł tylko jeden – przypadkowy – strzał, nikt też nie odniósł ran. O doskonale przygotowanej akcji świadczy fakt, że błyskawiczne wydarzenia jakie miały miejsce za murami więziennymi nie zaalarmowały stacjonujących nieopodal żołnierzy 33. Batalionu SS.
Uczestnicy uroczystości oddali hołd uczestnikom pamiętnej akcji składając kwiaty pod tablicą upamiętniającą wydarzenia z lipca 1944 roku. Wcześniej, w sali widzeń Julian Wieciech ps. „Skrzat” – ostatni żyjący żołnierz AK, który wziął czynny udział w wyzwoleniu więźniów (do wiśnickiego Zakładu Karnego przybył w towarzystwie Eugeniusza Osucha i Stanisława Wieciecha – byłych żołnierzy AK), opowiedział zebranym o szczegółach tego jednego z najbardziej spektakularnych przedsięwzięć ruchu oporu w okupowanej Europie. Na koniec Krzysztof Kasprzyk z „Najemników Bocheńskich” przedstawił osadzonym tło historyczne i chronologię wydarzeń powstania warszawskiego.
Julian Wieciech ps. „Skrzat”, to ostatni żyjący uczestnik tej akcji. W wyniku przeprowadzonej w odwecie niemieckiej akcji pacyfikacyjnej trafił wraz z innymi partyzantami w ręce gestapo. Kolejnymi stacjami jego gehenny były obozy koncentracyjne Gross Rosen, Nordhausen, Mittlbau-Dora i Bergen-Belsen. Jako jednemu z niewielu udało się przeżyć ewakuacyjne transporty śmierci na początku 1945 roku. Dzień po swoich 18 urodzinach świętował wyzwolenie obozu w Bergen-Belsen