Prowadzona przez Krystiana Jaszczyńskiego drużyna U-19 awansowała do ćwierćfinału turnieju finałowego Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-19, które od wczoraj odbywają się w Bochni. Bochnianie po dwóch wygranych i jednej porażce zajęli 2. miejsce w grupie D.
Rywalizację w turnieju bochnianie rozpoczęli w piątek meczem z GI Malepszy Leszno. Do przerwy wszystko układało się bardzo źle, bo to rywale prowadzili 1-0, ale po zmianie stron to oni przejęli inicjatywę i po dobrym okresie prowadzili już 4-2. Potem dali sobie jednak wydrzeć przewagę i na nieco ponad 20 sekund przed końcem było 4-4. W ostatniej akcji zdołali jednak szczęśliwie zdobyć bezcenną bramkę i wygrali 5-4. Dwa gole dla bochnian zdobył Kacper Stokłosa, Jakub Sutor, Jakub Rachfalik i Mariusz Mazanek.
Dramatyczny przebieg miał także drugi mecz, w którym rywalem było Bonito Helios Białystok. Do przerwy przeciwnicy prowadzili 2-0, ale w drugiej części przyparci do muru bochnianie podjęli próbę odwrócenia losów spotkania. Trafienie kontaktowe zanotował Mariusz Mazanek. BSF walczył do końca, ale tym razem szczęście nie było po jego stronie. Przegrali 1-2 i o awans musieli walczyć do samego końca.
Mecz z TAF-em Toruń rozpoczęli z ogromnym animuszem i szybko objęli prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Kolanowski, a po błędzie bramkarza piłka wpadła do bramki. Odpowiedź TAF-u była szybka i zdecydowana, przez co już po chwili było 1-1. W 8. minucie świetnym odbiorem popisał się Stokłosa, a następnie ułożył sobie piłkę i strzałem w „długi róg” pokonał bramkarza, a BSF znów uzyskał przewagę.
tekst: Mateusz Filipek
Więcej na temat awansu bochnian do ćwierćfinału przeczytasz TUTAJ