Od 1 stycznia 2010 r. autobusy RPK na wszystkich liniach funkcjonować będą w obrębie Bochni jako autobusy pospieszne. Wynika to z faktu wystąpienia miasta ze związku komunalnego.
Jak podaje Zgromadzenie Wspólników i Prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Spółka z o.o, likwidacji ulega także linia RPK nr 1 (Os. Niepodległości), linia nr 5 (ul. Krzeczowska) oraz linia nr 5a (Chodenice). – Jednocześnie informujemy, że trasy naszych linii nie ulegają zmianie lecz autobusy w obrębie miasta Bochni zatrzymywać się będą wyłącznie na następujących przystankach:
– Szkoła nr 5 (dwustronnie)
– Poczta (dwustronnie)
– Plac Pułaskiego (pod Sądem)
– Ulica Regis (MDK, Planty)
– Ulica Konstytucji (przy schodkach i na wiadukcie kolejowym)
– Ulica Proszowska (początek tzw. Weronka)
– Ulica Wygoda (Stalprodukt brama 1 i brama 2)
– Dworzec PKP.
Co ważne, od 1 stycznia mieszkańcy Bochni (w tym również młodzież szkolna, renciści i emeryci) nie mogą w autobusach RPK korzystać z ulg „fakultatywnych” do cen biletów, ustanowionych wyłącznie dla gmin, które są członkami Związku Komunalnego ds. Komunikacji. – Powyższe zmiany wynikają z decyzji Burmistrza i Samorządu Miejskiego o wystąpieniu samorządu Bochni ze Związku Komunalnego ds. Komunikacji – podaje prezes RPK.
tego się obawiałem ja i wielu mieszkańców miasta!! pan burmistrz nie ma szans na obsłużenie całej bochni 5 małymi busikami i liczy na cud!!
cudu nie było i zwalczane przez niego RPK poszło na terenie miasta w komercję.
znowu musimy płacić za zacietrzewienie polityczne burmistrza !!!!
trzeba zmienić burmistrza w jesieni !!!
Popieram wniosek w/w w sprawie obsłużenia całej Bochni 5-cioma autobusikami to polityczne zagranie burmistrz jesienią nastapi zmiana burmi-strza tak uczynią mądrzy wyborcy!!!.
mi to się wo gule wydaje że to jest chory pomysł
Wystąpienie ze Związku Komunikacyjnego Miasta Bochni to efekt „wrodzonej” wady tego związku stanowiącej, że miasto Bochnia które do komunikacji miejskiej miało najwięcej dopłacać w Związku Komunikacyjnym nie miało nic do powiedzenia. Z uwagi na cechy charakterologiczne wójta i burmistrza Bochni znalezienie kompromisu stało się nie realne. Rozpad rachitycznej struktury stał się zatem kwestią czasu. Z punktu widzenia miasta, wysokości wydatków na komunikację wystąpienie ze związku jest na pewno zasadnie. Mieszkańcom miasta w zasadzie winno być obojętne kto ich wozi pod warunkiem, że nowy przewoźnik wypełni lukę jaka powstała po wystąpieniu miasta z RPK. I tu niestety zaczynają się schody. Mieszkam na przeciwko przystanku do którego busy nowego przewoźnika nie docierają. Mieszkańcy ul. Krzyżaki oraz końcówki ul. Brzeźnickiej zostali po prostu wyrolowani poprzez reformy komunikacyjne Pana Burmistrza. Miałem możliwość codziennie obserwować ilość i strukturę pasażerów wsiadających i wysiadających na przystanku. W kontekście tych obserwacji pominięcie tego fragmentu Bochni w obsłudze komunikacyjnej to zapewne błąd wymagający pilnego naprawienia wszak mieszkańcy Bochni mieszkający na jej obrzeżach winni mieć do komunikacji miejskiej dostęp zapewniony.
panie Orzeł, zapytaj pan jeszcze burmistrza ile teraz go(nas podatników) kosztuje naprawdę nowa, demokratyczna firma BZK – czyli razem zakup autobusów , paliwo , ludzie.
Jest żle, będzie jeszcze gorzej