Straż miejska w Bochni wprowadziła system monitoringu patroli za pomocą urządzenia GPS. Umożliwia to szybką lokalizację danego patrolu i jego wysłanie w nagłej potrzebie do interwencji.
Do dyspozycji straży są dwa lokalizatory, które łączą się z bazą co 10 sekund. – Wszystkie dane będą archiwizowane i w dużym okresie, np. 3 lat, będziemy mieli możliwość przejrzenia tych danych, sprawdzenia, gdzie patrol był, co w danym dniu robił, w jakich miejscach się zatrzymał, gdzie interwencje były podejmowane – mówi komendant Krzysztof Tomasik.
Dodaje on, że dzięki systemowi GPS czas oczekiwania na interwencję ulegnie skróceniu. – To tak naprawdę jest główny powód, dla którego straż miejska została wyposażona w takie urządzenia. Dyżurny straży miejskiej w chwili otrzymania zgłoszenia określi, który patrol znajduje się najbliżej miejsca zdarzenia i właśnie tam skieruje patrol – dodaje komendant.
Lokalizatory GPS umożliwiają również zwiększenie bezpieczeństwa strażników miejskich, pracujących w terenie. – Jeśli funkcjonariusz znajdzie się w trudnej sytuacji i nie będzie mógł skontaktować się z centralą, wystarczy że wciśnie przycisk SOS i wtedy na mapie pojawi się informacja o załączonym trybie alarmowym, który mówi dyżurnemu, że pod wskazane miejsce należy wysłać pomoc.
Dwa lokalizatory GPS wraz z bazą oraz mapą kosztowały 1300 zł brutto.
Komendancie Tomasik mam pytanie.Na jakich zasadach ,na podstawie jakiej umowy Strażnicy Miejscy zabezpieczają odbiór pieniędzy z Banku -dla jakich instytucji?-przez co wydłuża się czas oczekiwania na interwencję w godzinach popołudniowych{po 16-tej}
wreszcie pieski na uwiezi.
pare razy w ostatnim tygodniu slyszalem w eterze jak oficer dyz. pyta gdzie jest patrol. Wiec dziala czy nie wygodne w uzyciu hmmm?
srututu, niedługo włożą gps pracownikom w tyłki, żeby zobaczyc co w wolnym czasie robia w domu, współczuje