Niektórzy mówią na takie mecze – „meczem walki”, inni „ligową młócką”. My stwierdzimy, że po spotkaniu toczonym głównie w środkowej strefie boiska, BKS Bochnia na inaugurację rundy wiosennej zremisował bezbramkowo z Lubaniem Maniowy. Bliżsi wygranej byli jednak bochnianie.
BKS Bochnia – Lubań Maniowy 0-0
BKS: Bartłomiej Fojt – Kamil Trojan, Kacper Wolicki, Krzysztof Mazur, Kacper Klimek, Marcin Kołton, Michał Tomala (75′ Maksymilian klimek), Mariusz Łyduch (65′ Kamil Szwed), Marcin Ochlust (65′ Daniel Bukowiec), Hubert Skocz (83′ Dawid Pilch), Mirosław Tabor.
Lubań: Jakub Lipka – Bartłomiej Gruszkowski (70′ Tomasz Magdziarczyk), Daniel Bałos, Jarosław Potoniec, Jan Chlipała, Mirosław Jandura (60′ Jakub Kasperczyk), Grzegorz Misiura (60′ Kacper Czajkowski), Mateusz Pluta (55′ Piotr Bryja), Daniel Wajsak, Oleksij Zajka, Kacper Kęska.
Żółte kartki: Łyduch, Bukowiec – Chlipała, Zaika, Magdziarczyk.
Po studniowej przerwie zimowej piłkarze wrócili do rozgrywek czwartoligowych. W Bochni podopieczni Damiana Rębisza sprawdzili formę Lubania Maniowy prowadzonego przez byłego szkoleniowca BKS – Wojciecha Tajdusia.
Więcej o meczu na naszym portalu Sportomaks.pl