W niektórych lokalnych mediach pojawiły się artykuły atakujące politykę kadrową w Urzędzie Miasta w Bochni. Chodziło o zatrudnienie w bocheńskim magistracie Tomasza Urynowicza. Zarzucano, że doświadczony samorządowiec został zatrudniony w magistracie w Bochni po linii partyjnej (po odejściu z PiS w roku 2018, związał się z Porozumieniem Jarosława Gowina, aby przed rokiem wejść w struktury Agrounii) lekceważąc fakt sygnalizowania wcześniej powierzenia mu zadania usprawnienia pracy urzędu. O powodach pojawienia się Urynowicza w Bochni napisała w oświadczeniu Burmistrz Magdalena Łacna:
Szanowni Państwo.
Pan Tomasz Urynowicz został przeniesiony do Urzędu Miasta Bochnia z dniem 3 czerwca. Od początku moim zamiarem było usprawnienie pracy urzędu, poprawa jego efektywności i wprowadzenie nowego systemu zarządzania urzędem. Kierunek jest jeden: skuteczne rozwiązywanie problemów mieszkańców i rozwój miasta. Jeśli tak ma być, potrzeba dobrego zespołu doświadczonych fachowców. Propozycja pracy w Bochni dla Tomasza Urynowicza to moja inicjatywa i pierwszy krok w moich planach na nowoczesny urząd służący naszemu miastu. Pierwszy krok, ale nie ostatni, bo chcę by dla Bochni pracowali najlepsi i najbardziej doświadczeni urzędnicy –potrafiący sprawnie wdrożyć moje wyborcze zobowiązania i plany. Do tego chce także wprowadzić plan szkoleń dla pracowników urzędu, by mogli podnosić swoje kwalifikacje i kompetencje, oraz mieli wreszcie otwartą ścieżkę awansu wewnętrznego i rozwoju osobistego. Czas na zmiany. Potrzebuję ludzi zaangażowanych, doświadczonych i dyspozycyjnych, a nie takich którzy przyzwyczaili się do bylejakości.
Pan Tomasz Urynowicz związany jest instytucjami samorządowymi od 1995 roku, pracując od na różnych stanowiskach od referenta, przez dyrektora departamentu, po stanowisko wicemarszałka województwa. Jest osobą o dużym doświadczeniu w zarządzaniu w instytucjach samorządowych i bardzo dobrych referencjach. Pomimo różnic politycznych, wybrałam fachowca. Wybrałam tak, bo chce gruntownych zmian w mieście i końca małych lokalnych układzików. Pamiętam o czym do mnie mówili mieszkańcy, opisując pracę miejskiego urzędu, jak skarżyli się na opieszałość urzędników i nierozwiązane problemy. Chce naprawić ten urząd i jak widać są osoby, którym to w jakiś sposób nie pasuje. W urzędzie ruszyły kontrole wewnętrzne i opracowujemy zmiany organizacyjne – jestem zdeterminowana, by ten stan niemocy i bylejakości przerwać.
Robienie zamieszania wokół osoby Tomasza Urynowicza i innych pracowników urzędu jest dla mnie znakiem jednego – wybrałam dobrze. Trzeba nie tylko zmian organizacyjnych ale także przewietrzenia urzędu i decyzji personalnych. Zwłaszcza teraz na początku kadencji, gdy jest taki opór i zamieszanie, bo to ja właśnie z całą determinacją pokażę, że dam radę – gdzie diabeł nie może (przez tyle długich lat) tam….
Magdalena Łacna
Burmistrz Miasta Bochnia”
