Epidemia krótkowzroczności wśród najmłodszych uczniów. Dlaczego dzieciom pogarsza się wzrok?

W ostatnich latach coraz więcej rodziców i nauczycieli zauważa, że dzieci, które dopiero co wkroczyły na ścieżkę edukacyjną, zaczynają mieć problemy ze wzrokiem. Krótkowzroczność dotyka coraz młodszych uczniów i wpływa na ich zdrowie, wyniki w nauce oraz codzienne życie. Co się stało, że wzrok młodych osób tak gwałtownie się pogarsza? Ekrany komputerów, smartfonów, a także ograniczony czas na świeżym powietrzu sprawiają, że oczy dzieci nie rozwijają się tak, jak powinny. Zamiast biegać po placach zabaw i łapać promienie słońca, pociechy spędzają więcej czasu w zamkniętych pomieszczeniach, a sztuczne oświetlenie i ograniczone widoki tylko pogłębiają problem krótkowzroczności.

Rośnie pokolenie krótkowidzów – jakie są przyczyny krótkowzroczności u dzieci?

Coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z miopią, a problem ten zaczyna przybierać rozmiary epidemii. W ciągu ostatnich 30 lat częstotliwość występowania krótkowzroczności wzrosła nawet trzykrotnie, a obecnie dotyka nawet co trzecie dziecko. 

Świat wypełniony urządzeniami elektronicznymi (smartfony, tablety, komputery) od najmłodszych lat przyciąga uwagę i zmusza oczy maluchów do intensywnego wysiłku na bliskie odległości. Dzieci spędzają długie godziny w zamkniętych przestrzeniach i często w słabo oświetlonych pomieszczeniach. Rzadko mają okazję wyjść na zewnątrz i spojrzeć w dal. Oczy, zamiast adaptować się do różnorodnych dystansów, skupiają się głównie na bliskich obiektach, a mięśnie oka stale pracują w jednej pozycji. Krótkowzroczność staje się nieuniknionym skutkiem tego nowego stylu życia, a rodzice często nie są świadomi, jak intensywnie rozwój technologii wpływa na zdrowie oczu ich dzieci.

Warto też zaznaczyć, że za krótkowzroczność poza czynnikami środowiskowymi może też odpowiadać genetyka. Jeśli choć jedno z rodziców ma tę wadę wzroku, to maluch ma niewielkie szanse na jej uniknięcie.

Jak rozpoznać krótkowzroczność u dziecka?

Zastanawiasz się, czy Twoje dziecko może mieć krótkowzroczność? To pytanie często pojawia się w głowach rodziców, zwłaszcza gdy widzą, jak ich pociecha mruży oczy, zbliża książki do twarzy, nie dostrzega przedmiotów znajdujących się w dalszej odległości lub podczas edukacji wczesnoszkolnej ma problemy z przepisywaniem z tablicy.

Dziecko często nie zdaje sobie sprawy z pogorszenia wzroku, ponieważ nie ma punktu odniesienia. Dlatego to na nauczycielach i rodzicach spoczywa obowiązek dostrzeżenia wady. Często pierwsze objawy mogą wydawać się subtelne i łatwo je przeoczyć, dlatego warto być czujnym. Jeśli dziecko zaczyna skarżyć się na bóle głowy, unika aktywności na świeżym powietrzu lub ma problemy z koncentracją, to mogą być sygnały, że koniecznie jest badanie wzroku u optometrysty. Krótkowzroczność wpływa na zdolność widzenia, ale także na ogólny rozwój i pewność siebie pociechy. Wczesne wykrycie problemu pozwala na wdrożenie skutecznych metod korekcji, które mogą zapobiec dalszym komplikacjom.

Sama korekcja krótkowzroczności to za mało! Dlaczego trzeba zatrzymać jej progresję?

Epidemia krótkowzroczności u dzieci to poważny problem, ponieważ to wada postępująca, której nie da się cofnąć. Miopia powiększa się wraz ze wzrostem gałki ocznej, dlatego szczególnie wśród dzieci postępuje bardzo szybko. Nawet o 1,5 dioptrii w ciągu roku!

Każdy kolejny rok, w którym wada pogłębia się, oznacza większe ryzyko groźnych powikłań. Wysoka krótkowzroczność zwiększa ryzyko wystąpienia chorób takich jak jaskra, zaćma, odwarstwienie siatkówki czy zwyrodnienie plamki żółtej.

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów, dlatego warto zrobić wszystko, by go chronić. Kontrola progresji krótkowzroczności u dzieci jest inwestycją w ich zdrowie i przyszłość. Wczesna interwencja pomaga chronić wzrok u dzieci w wieku szkolnym, poprawia jakość życia i minimalizuje ryzyko poważnych komplikacji zdrowotnych w dorosłości.

Jakie są sposoby na spowolnienie progresji krótkowzroczności u dzieci?

W przypadku wystąpienia krótkowzroczności u dzieci specjalista najczęściej dobiera odpowiednie okulary korekcyjne z soczewkami jednoogniskowymi o wartościach ujemnych. Jednak są one w stanie jedynie skorygować upośledzenie widzenia w dali.

Epidemia krótkowzroczności wśród dzieci sprawiła, że dwie firmy – Hoya i Essilor® – opracowały dwa rodzaje szkieł okularowych, których zadaniem jest jednocześnie korekcja wzroku i spowolnienie progresji wady.

Skuteczne szkła okularowe Stellest™ matki Essilor® dla dzieci zostały oparte na technologii H.A.L.T. (Highly Aspherical Lenslet Target) posiadają centralną strefę o średnicy 9 mm, która zapewnia wyraźne widzenie. Wokół nie rozmieszczono 11 koncentrycznych pierścieni z asferycznymi mikrosoczewkami. Taka konstrukcja tworzy stopniowe rozogniskowanie, które ma na celu spowolnienie wydłużenia gałki ocznej.

Dostępne w certyfikowanych salonach soczewki okularowe MiYOSmART marki Hoya z opatentowaną technologią D.I.M.S. (Defocus Incorporated Multiple Segments) posiadają centralną strefę o średnicy 9,4 mm otoczoną setkami małych segmentów o stałym rozogniskowaniu, rozmieszczonych w strukturze plastra miodu. Taka konstrukcja ma na celu wprowadzenie rozogniskowania obwodowego, które pomaga w kontrolowaniu progresji krótkowzroczności.

Badania kliniczne wykazały, że oba rozwiązania są w stanie wyhamować rozwój miopii średnio o około 67% (Stellest™) i 60% (MiYOSMART) w porównaniu do soczewek jednoogniskowych. 

*Soczewki okularowe MiYOSMART oraz Stellest służą do korekcji i spowalniania progresji krótkowzroczności u dzieci. Producenci: Hoya Holdings N.V.;Essilor International Podmiot prowadzący reklamę: Eurooptyka s.c. Ewa Flak, Robert Flak w Krakowie

To jest wyrób medyczny, używaj go zgodnie z instrukcją użytkowania lub etykietą.