Nietypową sytuację odnotowali w tym tygodniu bocheńscy policjanci, którzy wcześniej niż poszkodowanego, ustalili złodziei. Właściciel niezamieszkałego jeszcze domu nie miał pojęcia, że padł ofiarą kradzieży.
W sobotę wieczorem, ok. godz. 18.00 trójka młodych mieszkańców Bochni włamała się do remontowanego domu przy ul. Wygoda w Bochni, skąd wyniosła kilka przedmiotów. Łupem złodziei padły: elektryczna dmuchawa do liści, wentylator do ogrzewania, sekator. Prawdopodobnie skradziono także szlifierkę kątową i strażackie buty, policja wciąż ustala miejsce ich przechowywania. Wstępnie straty wyceniono na około 780 zł. – W dniu 18 stycznia br policjanci Wydziału Kryminalnego KPP w Bochni zatrzymali trzech młodych mieszkańców Bochni, w wieku 26, 17 i 16 lat. Nieletni przyznali się do dokonania włamania i kradzieży przedmiotów, które ukryli następnie w ruinach budynku znajdującym się przy ul. Kaima. Najstarszy nie przyznawał się do uczestnictwa w opisanym zdarzeniu – informuje Leszek Machaj, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bochni.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, słowem „zwyczajna kradzież”, gdyby nie fakt, że to policja zapukała do drzwi właściciela posesji i zgłosiła popełnione przestępstwo, a nie odwrotnie, jak to zwykle bywa. – W sprawie trwają dalsze czynności mające na celu wyjaśnić okoliczności i udział w zdarzeniu poszczególnych jej członków, a także miejsca przechowywania szlifierki kątowej i strażackich butów – dodaje L. Machaj.