Miniony weekend dobitnie pokazał, że z zimą nie ma żartów, przy panujących mrozach nie trudno nawet o zamarznięcie. Na szczęście w naszym powiecie udało się zapobiec kilku tragediom, dzięki czujności zwykłych obywateli.
W miniony weekend policjanci i ratownicy z Pogotowia Ratunkowego w Bochni uratowali, dzięki pomocy wrażliwych ludzi, co najmniej dwie osoby przed zamarznięciem.
– W nocy z 23/24 stycznia dyżurny KPP w Bochni został powiadomiony przez kobietę, że w nieogrzewanej altanie przebywa bezdomny mężczyzna. Policjanci kiedy przyjechali na miejsce zobaczyli skulonego i wyziębionego mężczyzną, którego odwieziono do Domu Pomocy Społecznej – podaje Andrzej Świtalski z bocheńskiej komendy policji. Podobne zdarzenie miało miejsce w Stanisławicach, gdzie dzięki zaalarmowaniu policji przez anonimowego informatora uratowano życie nietrzeźwego mężczyzny. – Prawdopodobnie [red. mężczyzna] o własnych siłach nie wydostałby się z przydrożnego rowu. Odnalazł go patrol „drogówki”, który na miejsce wezwał karetkę Pogotowia Ratunkowego – informuje A. Świtalski. Niedoszła ofiara mrozu trafiła w stanie wychłodzenia organizmu do Szpitala Powiatowego w Bochni.
Policja prosi o rozwagę w tych szczególnie trudnych warunkach pogodowych oraz o niesienie pomocy innym, wystarczy telefon na nr 997 lub 112.