Kosturkiewicz: załoga MDK występowała też przeciwko Trusiowi

Pracownicy Miejskiego Domu Kultury w Bochni złożyli doniesienie do prokuratury na swoją dyrektor Dorotę Halberdę. Zarzucają jej łamanie praw pracowniczych. Pod dokumentem podpisało się 10 osób.

Jak poinformował nas Arkadiusz Bara, p.o. zastępcy Prokuratora Rejonowego w Bochni, pracownicy powołują się na art. 218 Kodeksu Karnego.

(Art. 218. § 1. Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Osoba określona w § 1, odmawiająca ponownego przyjęcia do pracy, o której przywróceniu orzekł właściwy organ,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Osoba określona w § 1, która będąc zobowiązana orzeczeniem sądu do wypłaty wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia ze stosunku pracy, obowiązku tego nie wykonuje
— podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
)

Na razie prokuratura nie chce ujawniać treści zawiadomienia, złożonego przez załogę Miejskiego Domu Kultury. Także sama dyrektor MDK na razie odmawia komentarza. Z kolei burmistrz Bogdan Kosturkiewicz zwraca uwagę, że byłoby lepiej, gdyby załoga najpierw zwróciła się do niego. – Myślę, że być może na drodze mediacji udałoby się osiągnąć jakiś sukces, choć to też nie jest takie pewne, ponieważ ta sama załoga występowała również przeciwko poprzedniemu dyrektorowi. Myślę, że jest to konflikt, który narastał od dłuższego czasu – mówi burmistrz.

Burmistrz zlecił kontrolę w MDK. – Zrobiłem to, co powinienem w tym momencie zrobić. Kiedy doszły mnie informację o naruszeniu praw pracowniczych, wysłałem kontrolę wewnętrzną celem sprawdzenia, czy informacje te są prawdziwe czy nie. Od wyników kontroli wewnętrznej zależy moje dalsze postępowanie – dodaje burmistrz Bogdan Kosturkiewicz.

There are 10 comments

  1. Ja też odnosze wrażenie że to pracownicy mobbuja panią dyrektor, która zaczeła im zwracać uwagę, że w godzinach pracy należy pracować a nie załatwiać osobiste sprawy na mieście typu zakupy itp.

  2. no tak jak się pani dyrektor pracownikom przestała podobać to trzeba podać ją do sądu licząc na to ze ja odwołają. jeśli załoga występowała też przeciwko poprzedniemu dyrektorowi to chyba coś z tą załogą jest nie tak. Może ktoś z niej chciałby zająć fotel dyrektora?

  3. A JA BYM CHCIAŁ PRACOWAĆ W MDK POD ŻADAMI PANI DOROTY JAK WYWALI PANI TYCH KŁÓTLIWYCH NIEROBÓW PROSZĘ O INFO NA STRONACH LOKALNYCH PORTALI CHĘTNIE ZŁOŻE SWOJE CV BY Z PANIĄ PRACOWAĆ DLA DOBRA SPOŁECZEŃSTWA, A NIE WŁASNEJ POZYCJI 9WYRAŻONEJ W UPOSAŻENIU)

  4. Panie Burmistrzu Bogdanie Kosturkiewicz!!!! Pozdrawia Pana znajomy!!!! Gdyby kłamstwo w Pana wydaniu imiało frywać unosiłby się Pan w przestworzach kosmosu, co byłoby dobre dla samego Miasta. Dostrzegam że próby ucieczki od odpowiedzialności poprzez kłamstwo to Pana specjalność!!!!!! Nic nie pamiętać!!!! Tak jest najlepiej!!! Pamiętajmy jednakże że nie od wszystkich niewygodnych spraw można bezkarnie uciec i próbować zasłaniac się niepamięcią!!!! Zła linia obrony!!!! Można łatwo polec na placu boju!!!! Jeden juz taki Mędrzec poległ przez „gwoździa”!!!! Ja iwm że to brudna polityka w wymiarze lokalnym!!!! Pamiętać należy iż społeczeństwo zdzierży inteligentnego cwaniaka ale łgarza, kłamcę ozutego w głeboką hipokryzję odwali przy najbliższych wyborach!!! Trzeba i należy umieć się zmierzyć z brutalną, nawet najbardziej niewygodną prawdą. Po tym bowiem poznaje sie wielkich ludzi, ludzi z charakterem. Ta zaleta nie dotyczy maluczkich, cieniasów,czy też ślizkich ludzi. Panie Burmistrzu i pozostali jego Zastępcy zreflektujcie się, pokażcie wreszcie klasę, powiedzcie wreszcie prawdę o całej sprawie, Ci pracowici i odważni ludzie z MDK zasługuja na to!!! Wiedzieliście o tym przecież dużo wcześniej i nic nie zrobiliście!!! Pozdrawiam