Gmina Bochnia w tym roku wymieni oświetlenie na oszczędne. Dodatkowo zostanie zamontowanych co najmniej 300 nowych lamp.
Jak mówi wójt Jerzy Lysy, przymiarki do tej inwestycji trwały od 5 lat. Przesuwano ją ze względu na koszty, które wyniosą ok. 1,5 mln zł. w tym roku jednak przewidziano na to zadanie pieniądze w budżecie gminy. – Będzie to zamiana 700-800 lamp z dotychczasowych rtęciowych, które dają kiepskie światło i są energochłonne na lampy sodowe energooszczędne. Chcemy też dobudować 300-400 nowych punktów świetlnych – mówi wójt.
Wójt podkreśla, że przedsięwzięcie związane z wymianą oświetlenia powinno spoczywać na barkach zakładu energetycznego. – Zakłady energetyczne nie są zainteresowane, żeby zakładać oświetlenie energooszczędne, bo przez to mniej zarobią. Z drugiej strony jest bardzo niefortunny zapis ustawy samorządowej, który prawie jak z domniemaniem ojcostwa zakłada, że wszyscy, którzy będą zadawali się z panną na wydaniu są potencjalnymi ojcami. Nieszczęście polega na tym, ze rzeczywiście na co dzień zadajemy się z problemem nieoświetlonych dróg wojewódzkich, krajowych, powiatowych, no i oczywiście gminnych. Ale za to wszystko musi płacić samorząd gminy – dodaje Jerzy Lysy.
Obecnie na terenie gminy Bochnia jest 1200 tzw. punktów świetlnych. Po przeprowadzonej modernizacji ma być ich nawet 1600.
u nas w jesieni zrobili niedawno parę nowych lamp przy głównej drodze,
jest postęp !
dziekujemy panie wójcie za oswietlenie w proszówkacg
czekamy na chodnik
Pan wojt jednak cos robi . NIe zmienie zdania jest czlowiekiem dobrym , Mala lyzeczka i po troszeczku , ale do celu .