Trwają prace przy wyznaczaniu dodatkowych miejsc do lądowania dla śmigłowców ratunkowych w Małopolsce. Takie miejsca powinny powstać w każdej gminie. Jak ta sytuacja wygląda w powiecie bocheńskim?
Na Bocheńszczyźnie każda gmina wyznaczyła co najmniej jedno miejsce na lądowisko. Gmina Bochnia wskazała dwa miejsca wzdłuż drogi krajowej nr 4 (w Siedlcu oraz Gorzkowie) oraz po jednym miejscu na północy i na południu gminy (w Woli Nieszkowskiej i Cerekwi). W samej Bochni władze wskazały 2 lokalizacje: boisko sport BKS oraz teren w Chodenicach nad Rabą (tylko w dzień).
Natomiast dyrektor szpitala Wojciech Szafrański planuje lokalizację lądowiska na dachu pralni na terenie należącym do szpitala powiatowego. – Jest tam możliwość odlotu, przylotu i zachowania wszystkich parametrów, pod warunkiem, że wybudujemy platformę powyżej 6 m nad tym budynkiem. Zdjęlibyśmy dach i można byłoby tę platformę zamontować
W Lipnicy Murowanej lądowisko wyznaczono obok cmentarza, w Żegocinie na boisku sportowym Zespołu Szkół, w gminie Łapanów wskazano trzy lokalizacje, w gm. Trzciana jedno lądowisko na stadionie w Rdzawie, drugie w Leszczynie, w Nowym Wiśniczu boisko Szreniawy, w Rzezawie boisko sportowe, zaś w gminie Drwinia plac obok szkoły w Mikluszowicach.
Teraz,kiedy w polskiej służbie zdrowia i w bocheńskim szpitalu brakuje pieniędzy na wszystko, rozbiórka dachu i budowanie platformy dla śmigłowców to bezsensowny pomysł.
Rozrzutność pieniędzy (nawet gdyby minister albo marszałek dali dopłatę – to też są środki publiczne) jest niepotrzebna bo w Bochni jest wiele miejsc na wierzchołkach wzniesień oddalonych maks. o 1 km od szpitala !!!