W Bochni odbył się konkurs biblijny. Wzięło w nim udział ponad 50 młodych ludzi. Była sprawdzana ich wiedza z zakresu Pism Janowych, czyli Ewangelii wg św. Jana, Listów św. Jana oraz Apokalipsy.
Kinga Chojnacka przyznaje, że pytania nie były trudne. – Jedno z nich dotyczyło liczby koszy ułomków zebranych po rozmnożeniu chleba. Konrad Rakoczy interesuje się teologią i filozofią. – Jak się ktoś czymś interesuje, nie trzeba się specjalnie przygotowywać, bo wiedza jest w głowie. Pytania nie były takie trudne.
Helena Parda zwraca uwagę, że młodzież czyta Biblię. – Na przykład na lekcjach religii. Jedno z pytań konkursowych dotyczyło hebrajskiej nazwy miejsca czaszki. – Wszyscy wiemy, że to Golgota – mówi Damian Pawlak. Dla niego najbardziej interesująca jest Apokalipsa św. Jana. – Jest tam zawarta wizja końca świata, wszystko jest tajemnicze, niezgłębione i ciekawe.
Ks. Marek Gał – opiekun Civitas Christiana z parafii św. Mikołaja zwraca uwagę na ogromne zainteresowanie tegorocznym konkursem. – Przeszło najśmielsze oczekiwania, do konkursu zgłosiło się ponad 50 osób, w trakcie przeprowadziliśmy też eliminacje klasowe. Zobaczymy, jakie będą wyniki, na ile młodzież zna Pisma Janowe.
Jak mówi Halina Mucha, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Bochni, konkurs biblijny w Bochni pod szyldem stowarzyszenia jest organizowany już po raz 14. – Cieszymy się bardzo, że jest takie duże zainteresowanie – mówi.
Też brałam udział, ale wyniki dopiero pokażą na co nas stać:D