W 70. rocznicę zbrodni katyńskiej posadzono dzisiaj w Bochni kolejnych 20 dębów katyńskich. Odsłonięto również obelisk upamiętniający 30 osób związanych z Bochnią, zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje.
Zobacz relację TV z tego wydarzenia, a wkrótce przemówienia burmistrza, starosty i członka kolegium IPN – dr hab. Teofil Wojciechowskiego.
Smutne,prawdziwe,wiarygodne wystąpienia obecnego i byłego Burmistrza,bo taka jest prawda o ludoójstwie na polskich elitach dokonanym na rozkaz Stalina a wykonanym przez Berię za pomocą NKWD.Polacy o tę zbrodnię nie obwiniali Rosjan lecz sowietów odszczepieńców.Jednak prawda nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego .Tragedia 10.04.2010,śmierć Pana Prezydenta ,Pani Prezydentowej i pozostałych 94 Wspanialych Rodaków ,którzy polecieli uczcić 70-rocznicę mordu 21857 Polaków powinna otworzyć oczy Rosjanom,bo na przysłowiowy zachód to można tak liczyć ,jak podczas II wojny światowej i w chwili obecnej -Sakaszwili pół świata obleciał aby zdążyć oddać hołd Prezydentowi ,ofiarom tragedii pod Smoleńskiem i całemu naszemu narodowi.Londyn,Bruksela ,Rzym,Paryż-dno! Apel do Pana Wojciechowskiego-niech IPN przyjrzy się programom szkolnym z przedmiotu Historia.Przed sobą mam podręcznik do III kl.Gimnazjum–syn uczy się na tym poziomie-.autorstwa Grzegorza Wojciechowskiego{zbieżność nazwisk zapewne przypadkowa}.Tytuł „Razem przez wieki””Zrozumieć Przeszłość”.Jak młodzież w przecież już wolnej Ojczyżnie jest informowana o całej tragedii w tym wydaniu Historii?Mamy rok 2010 a informacja w podręczniku na str.154-155{mapa i kilka zdań zapewne ważnych ,ale;}niepełna .Kto za tym stoi?Rosjanie nie wiedzieli prawie nic .CZemu przed naszymi dziećmi ukrywa się nadal prawdę.Przecież jak najbardziej słusznie Pan Teofil Wojciechowski stwiedził ,jak zapamiętałem:zginęły elity i nie tylko elity intelektualne ale i moralne naszego kraju .Do dnia dzisiejszego nie udało się Polsce tych elit odbudować.Jedną z przyczyn jest tak opisywana historia ludobójstwa dokonanego na Polakach na ziemiach Związku Radzieckiego w 1940 r. w podręcznikach ,z których uczą się nasze dzieci. To nie tylko kwestia wychowania i przekazywania dzieciom informacji przez Rodziców.