Chociaż żałoba narodowa już dawno się zakończyła, na urzędzie miejskim w Bochni flaga nadal jest opuszczona. Nie ma na niej wprawdzie kiru i nie jest to flaga państwowa, ale miejska, jednak fakt jej usytuowania budzi wątpliwości wielu osób.
Jak mówi sekretarz miasta Ireneusz Sobas, wyjaśnienie jest bardzo proste i ma uzasadnienie praktyczne. – Flaga nie może być na samym szczycie, ponieważ ten maszt jednocześnie służy za odgromnik i jest zakończony szpikulcem. Flaga non stop nam się rwała., gdy była zawieszona na górze. A więc to nie jest opuszczenie flagi. Chciałem ten maszt kiedyś wymienić, ale jest on tak piekielnie ciężki, że nie jestem w stanie tego zrobić, w związku z czym musimy tę flagę trochę niżej opuszczać. Ale nie jest to znak żałoby.
Sekretarz dodaje, że w czasie żałoby flaga była opuszczona i była to wówczas flaga narodowa z kirem. Na 1 maja oraz dni następne na maszcie magistratu w Bochni znów pojawi się biało-czerwona flaga narodowa.
załóżmy, że jest do połowy podniesiona i po sprawie