W dniu 28 kwietnia br o godz. 19.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bochni został powiadomiony o znalezieniu w Moszczenicy obok potoku otwartego samochodu marki Skoda Fabia.
Jak informuje Leszek Machaj – oficer prasowy, ustalono i powiadomiono właściciela pojazdu w miejscowości Skawina, który oświadczył, że samochód użytkuje jego syn i nie ma z nim kontaktu od poniedziałku.
W obawie o życie zaginionego 31-letniego mężczyzny kilkunastu policjantów niezwłocznie przystąpiło do jego poszukiwań z wykorzystaniem psa tropiącego. Niestety bez oczekiwanego efektu. Poszukiwania przerwano w nocy.
Rano z udziałem większej ilości policjantów, psa tropiącego i strażaków Państwowej Straży Pożarnej wznowiono poszukiwania.
O godz. 13.00 strażacy płynący łodzią po rzece Rabie zauważyli siedzącego na brzegu rzeki poszukiwanego mężczyznę. Znajdował się on w odległości około jednego kilometra od miejsca porzucenia samochodu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Nie doznał obrażeń ciała jednak znajdował się w złym stanie psychofizyczny.
W chwili obecnej policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności zaginięcia mężczyzny.