Wciąż trwa akcja ratownicza trwa w Cikowicach. Od piątej rano ewakuowano stamtąd już blisko 200 osób, kolejne czekają. Mówi się nawet o kilkuset osobach. Straż pożarna nie może nadążyć z odbieraniem telefonów alarmowych.
Strażacy przewożą ludzi z domów zalanych lub zagrożonych zalaniem do położonych w bezpiecznym miejscu ośrodków oraz szkół. Akcja ratownicza trwa wzdłuż całej Raby, zarówno w Stanisławicach, Cikowicach, Damienicach, jak i w Proszówkach. Woda przerwała również wał w Krzyżanowicach, skąd ewakuowano 7 osób. Woda sięga 1 piętra. Cofnęła się woda z Raby do starego koryta.
Wody cały czas przybywa. Ze zbiornika retencyjnego w Dobczycach wypuszczono część wody, kolejne podniesienie śluzy nastąpi ok. godz.17.00.
W Bochni nie działa stacja uzdatniania wody, która została w nocy zalana, zalana została też oczyszczalnia ścieków. Przez najbliższe dni mieszkańcy Bochni muszą nastawić się w brak wody pitnej w kranach, będzie ona dowożona beczkowozami.
Warto dodać, ze dzisiaj w południe w Małym Wiśniczu wyłowiono zwłoki 45-letniego mężczyzny. To pierwsza w powiecie bocheńskim ofiara tegorocznej powodzi.