Proszówki koło Bochni odwiedził dzisiaj rano premier Donald Tusk. Proszówki bardzo mocno ucierpiały w powodzi, fala na Rabie nadeszła wczoraj ok. 6 rano, po tym, jak na zbiorniku retencyjnym w Dobczycach woda została częściowo wypuszczona.
Ludzie mają pretensje, że nikt ich o tym nie poinformował. Większość z nich została zaskoczona przez wodę, nie mając szansy na uratowanie dobytku. – Nie poinformowali nas, ze będzie woda, są nieprzygotowani. Przy rzece powinny być jakieś odpływy, powinny być rozdawane kamizelki.
Premier Donald Tusk oglądał w Proszówkach zatopione gospodarstwa. Jest ich kilkadziesiąt. Zalane zostały również Warsztaty Terapii Zajęciowej, w których na co dzień pracowało kilkadziesiąt osób niepełnosprawnych. Na pytanie, jakie wyciągnie wnioski z tej sytuacji, premier odpowiedział, że sprawdzi, kto jest odpowiedzialny za wypuszczenie wody ze zbiornika w Dobczycach. – Będę chciał wiedzieć co do sekundy, w jaki sposób odpowiedzialni za pracę zbiornika w Dobczycach [funkcjonowali], dlaczego tak późno zdecydowano się na spuszczenie wody, jak wyglądała informacja. Jak rozumiem wójt otrzymał informację o czwartej nad ranem, a trochę czasu minęło, zanim ta informacja dotarła do ludzi, koło piątej, wpół do szóstej, a koło siódmej przyszła woda – mówił premier Donald Tusk.
Mieszkancy Proszówek, Cikowic, Damienic koło Bochni nie mają wody, prądu. Nie działają również telefony. W Cikowicach zalany został cmentarz.
Mieszkańcy za brak informacji i pomocy powinni podziękować władzom podczas najbliższych wyborów. A swoją droga o powodzi i opadach telewizja mówiła od czwartku Ale jak widac ludzie zawsze szukają winnych – tak im lżej.
Jeżeli wójt wiedział od 4 rano to dlaczego straz pożarna, miejska nie jeździły z informacją?? Takie proste urządzenie jak megafon by wystarczyło. Tak naprawdę to władze i miasta i powiatu nie zdały egzaminu. straż do 10 godz nie potrafiła nawet udzielic informacji o workach nie mówiąc o piasku. Nie każdy ma internet a Proszowska nie miała na dodatek prądu. Tak samo jest z wodą. Jak starsi ludzie z końca Proszowskiej mają lecieć z wiaderkiem do połowy ulicy??? Najlepiej chyba spisała sie policja. Pilnowała, ostrzegała, Dziękujemy.
Ej nie no bez przesady.. Cleo zganił straż a tak na prawdę oni bardzo wiele pomogli.. Przykład OSP Dziewin na dwie zmiany pomagała rano / nocą.. Nie tylko oni, ale pobliskie miejscowości również jak mogły to pomogały
szkoda mówić!!!!!!!!!!! i pisać, jaka władza takie rządy.
Na starej wsi zatopione zostały wszystkie domki oprócz 3 zostaliśmy na wysepce odcieci od swiata bez prądu wody i telefonów masacra Ciekawe czy premierzy pomągą ludziom takim jak………co maja nowe domy lub dopiero po remącie oni muszą dopiero wkładac pracy i pieniedzy w poządki i zeby mieli gdzie wrócić jak woda spadnie.. Na starej wsi ludzie wpadali w panike woda zalewała nas z 2 stron
niebyło dojścia do niczego
Sąsiedzi twierdzą ze powójdź była po to zeby ludzie byli inni…………. dobrze ze juzz opada woda :) \