Czy w Bochni nad Rabą powstanie kompleks sportowo-rekreacyjny? Jeden z radnych uważa, że pod ten właśnie cel powinny zostać sprzedane zaniedbane obecnie tereny nad Rabą.
Maciej Fischer, bo o nim mowa, argumentuje, że miejsce to jest przedmiotem interpelacji już od wielu lat i wciąż nic nie udało się z nim zrobić. Tłumaczono bowiem, że miasto nie ma na ten cel pieniędzy. Dlatego radny widzi inne rozwiązanie. – Trzeba przygotować projekt i ogłosić możliwość sprzedania tych terenów lub (ponieważ sprzedaż może jest trochę ryzykowna) wydzierżawienia ich na jakiś dłuższy okres komuś, kto stworzyłby tam kompleks sportowo-rekreacyjny połączony z terenami MOSIR-u, z boiskiem, które jest zarządzane przez MOSIR, a do tego terenu zostałyby doprowadzone ciągi pieszo-rowerowe od miasta przez kolejkę wokół KN2. Na pewno inwestor znalazłby się dość szybko po upublicznieniu takiej informacji – uważa radny Fischer.
Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz nie wydaje się być przekonany do argumentacji radnego. – Jest to teren, który podlega pod MOSIR. Gdybyśmy zabierali MOSIR-owi tereny, które do niego należą, nie wiem, czy młodzież przyjęłaby tę propozycję z zadowoleniem – mówi burmistrz.
Co roku latem powraca w Bochni problem dzikich kąpielisk nad Rabą. Są one niedozwolone, ponieważ w pobliżu znajduje się ujęcie wody. Wydaje się, że przynajmniej na razie problem ten pozostanie nierozwiązany.
a jak jest w zasadzie z domkami nad Rabą do kogo one należą? Chodzi mi o te domki w których mieszkają Romowie w lecie?Nie wydaje mi się żeby to była własność MOSiR-u lub samych Romów. Może należy tym się zainteresować