Prezentujemy treść listu otwartego skierowanego przez Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej do Rady Powiatu Bocheńskiego i mieszkańców. W liście tym przedstawiciele stowarzyszenia wnoszą o zmianę nazwy szpitala.
Treść listu:
Do
Rady Powiatu w Bochni
i Mieszkańców Powiatu Bocheńskiego
LIST OTWARTY
Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej w n o s i o uchylenie uchwały nr XLV/382/2010 Rady Powiatu w Bochni z dnia 17 czerwca 2010 roku w sprawie nadanie Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej Bochni “Szpital Powiatowy” imienia bł. Marty Wieckiej oraz zmiany jego nazwy, a ponadto w n o s i o przywrócenie nazwy Szpitala Powiatowego im. Mikołaja Kopernika w Bochni.
Uzasadnienie
Mikołaj Kopernik był patronem bocheńskiego szpitala powiatowego od końca lat 50-tych XX wieku tj. od chwili urządzenia szpitala powiatowego w wyremontowanym budynku przy ulicy Krakowskiej nr 31, należącym przed I wojną światową do austriackich koszar, w którym w okresie międzywojennym mieściło się kasyno oficerskie.
Imię Wielkiego Astronoma nadane szpitalowi na fali popaździernikowej odwilży życia politycznego i społecznego Polski przyjęte zostało przez ówczesne bocheńskie społeczeństwo z sympatią i zadowoleniem jako wyraz szacunku dla polskiej przeszłości i odejścia od stalinowskich szablonów nazewniczych. Wpisało się ono w znaczący sposób w bocheńską tradycję utrwalania pamięci wybitnych Polaków w nazwach ulic, placów i obiektów użyteczności publicznej. Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych wykonało ceramiczne popiersie Mikołaja Kopernika i umieściło je przed frontonem szpitala przy ulicy Krakowskiej 31 (zasłonięte obecnie wiatą przystanku MPK), a wewnątrz budynku ceramiczne kolorowe tablice z podobizną Wielkiego Astronoma.
Wybór Mikołaja Kopernika na patrona szpitala powiatowego w Bochni był bardzo trafny. Polski uczony Mikołaj Kopernik (1473-1543) kanclerz kapituły warmińskiej od 1511, kanonik warmiński, scholastyk wrocławski, jako człowiek renesansu był bowiem wszechstronnie wykształcony. Zasłynął jako autor dzieła De revolutionibus orbium coelestium – O obrotach sfer niebieskich, w którym udowodnił prawdziwość heliocentrycznej wizji wszechświata, ale był także lekarzem, matematykiem, ekonomistą, strategiem, astrologiem i tłumaczem. I właśnie zwrócenie uwagi na medyczną dziedzinę działalności Kopernika poprzez uznanie go za patrona bocheńskiego szpitala ma swój wymiar i znaczenie.
Nazwa szpitala z imieniem Wielkiego Astronoma funkcjonowała przez wiele lat. Posiadamy dokumenty potwierdzające istnienie nazwy szpitala z imieniem Mikołaja Kopernika jeszcze z 1972 roku. Nie wiemy czy usunięto imię patrona szpitala z chwilą utworzenia nowej struktury zespołów opieki zdrowotnej czy dopiero w 1999 roku, czy były to działania świadome, czy przypadkowe, czy też patron szpitala zniknął z nazwy szpitala jeszcze później. W pamięci mieszkańców powiatu bocheńskiego Mikołaj Kopernik pozostaje nadal jako patron bocheńskiego szpitala powiatowego.
Rada Powiatu Bocheńskiego bez żadnej szerszej konsultacji społecznej, bez uwzględnienia historycznych realiów i bez wyjaśnienia, kiedy oraz w jakich okolicznościach zniknęło z nazwy szpitala imię Mikołaja Kopernika, a z budynku napis informujący o imieniu tego Patrona, wkomponowała imię błogosławionej Marty Wieckiej w nazwę bocheńskiego szpitala powiatowego. Akt ten stanowi dla nas niezrozumiałą i nieuzasadnioną ingerencję w istniejący porządek nazewniczy, zakłóca miejscową tradycję, a jednocześnie przynosi krzywdę pamięci Błogosławionej.
Nigdy bowiem bł. Marta Wiecka nie pracowała w środowisku żołnierskim w budynku przy ul. Krakowskiej nr 31, w którym dzisiaj mieści się szpital powiatowy, ale w którym – w czasie kiedy przebywała w Bochni – mieściły się austriackie koszary, a później kasyno. Nie ma ona nic wspólnego, ani z zaborczym wojskiem austriackim, ani wojskowymi rozrywkami, jakie zapewniało oficerskie kasyno i takie łączenie jej błogosławionego imienia jest niedopuszczalne.
Rada Powiatu Bocheńskiego podejmując kwestionowaną przez nas uchwałę nie wyjaśniła wszystkich okoliczności faktycznych istotnych do podjęcia uchwały. Nie wykluczamy, że inicjatorzy i radni uchwalający tę uchwałę działali w dobrej intencji. Tym bardziej teraz powinni z szacunku dla szlachetnej postaci Błogosławionej naprawić błąd i wycofać nieuzasadnioną i szkodliwą uchwałę, przywrócić jednocześnie imię Mikołaja Kopernika jako patrona szpitala, a postać błogosławionej Marty Wieckiej uhonorować w miejscu w którym rzeczywiście pracowała.
Marta Maria Wiecka urodziła się w Nowym Wiecku na Pomorzu w rodzinie szlacheckiej w 1874 r. Miała dziewięcioro rodzeństwa i wychowywała się w atmosferze religijnej. W wieku 18 lat wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Krakowie. Po odbyciu postulatu i nowicjatu pracowała w szpitalu we Lwowie, następnie w Podhajcach, a od 1899 r. w Bochni w miejscowym szpitalu, który mieścił się przy ulicy Sierosławickiej – obecnie Konstytucji 3 Maja nr 21, niedaleko dworca kolejowego.
Szpital miejski istniał tam od 1871 r. i mógł pomieścić 55 chorych. Leczono w nim choroby płucne, zimicę, wrzody podudzia, choroby weneryczne. Działalnością charytatywną w tym szpitalu zajmowała się Kongregacja św. Wincentego a Paulo, powołana do życia w Bochni w latach 90. XIX wieku z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. prałata Franciszka Lipińskiego i burmistrza Bochni dr Antoniego Serafińskiego.
Siostry Miłosierdzia zwane popularnie “Szarytkami” mieszkały w niedużym parterowym domu naprzeciw tego szpitala po drugie stronie ulicy. Tam też zamieszkała Marta Wiecka, zajmując się z oddaniem pielęgnacją chorych w tymże szpitalu. Także w tym szpitalu doznała cierpienia w wyniku oszczerstwa zazdrosnego pacjenta, który posądził ją, że spodziewa się dziecka, którego ojcem miał być ciężko chory, pielęgnowany przez nią inny pacjent, niejaki Jan Nosal. Oszczercza plotka rozeszła się szybko po mieście. Jakieś dwie mieszczki bocheńskie przyniosły do tego szpitala a może domu, w którym mieszkały Szarytki, kołyskę, ze złośliwą uwagą, że może się niedługo przyda. Musiał interweniować proboszcz ks. Franciszek Lipiński.
Chociaż przed ks. prałatem i wizytatorką (siostrą Karoliną Juhel z Krakowa) ofiarnie broniła jej siostra przełożona Maria Chabło wierząc w niewinność Marty, siostrze Marcie Wieckiej groziło wydalenie z zakonu. Dopiero na łożu śmierci oszczerca odwołał fałszywe oskarżenie. Po oczyszczeniu jej z zarzutów Marta Maria Wiecka opuściła Bochnię na polecenie władz klasztornych i podjęła pracę w szpitalu w Śniatyniu, gdzie dobrowolnie podjęła się ryzykownego zadania dezynfekcji Sali, gdzie umierali chorzy na tyfus.
Dezynfekcję wykonała, aby uchronić od ryzyka śmierci sanitariusza, do którego obowiązków to należało. Sama jednak zaraziła się i umarła w 1904 r. w wieku zaledwie 30 lat. Pochowana została na cmentarzu w Śniatyniu i tam niedługo po jej śmierci zaczął szerzyć się jej kult. Siostry Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo opuściły Bochnię w 1913 r., a na ich miejsce przyszły do Bochni w tym samym roku Siostry Służebniczki Bogurodzicy Dziewicy Niepokalanego Poczęcia i pracują do dziś w bocheńskim szpitalu.
24 maja 2008 r. we Lwowie beatyfikowana została Marta Maria Wiecka Siostra Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. (zob. Janina Kęsek, Błogosławiona siostra Marta Wiecka w Bochni, w: Wiadomości Bocheńskie nr 1 (76) 2008, Stanisław Machnicki, Izabela Machnicka-Kusto, Historia szpitali bocheńskich, w: Wiadomości Bocheńskie nr 2,3/1991 r.).
Przytoczone fragmenty z życiorysu Błogosławionej wystarczająco jasno wskazują, że jej imię nie powinno być kojarzone z obiektem przy ul. Krakowskiej nr 31, a więc ze środowiskiem żołnierskim, które w tym budynku było w czasie, kiedy pracowała w Bochni Marta Maria Wiecka (koszarowe obiekty wojskowe).
Właściwym natomiast miejscem, w którym powinno być upamiętnione imię błogosławionej Marty Marii Wieckiej jest budynek byłego miejskiego szpitala przy ul. Konstytucji 3 Maja nr 21 w którym rzeczywiście pracowała bł. Marta Maria Wiecka i który jako szpital miejski funkcjonował do połowy XX wieku, a pod koniec ub. wieku mieściło się w tym budynku Pogotowie Ratunkowe. Był więc ten budynek cały czas wykorzystywany dla potrzeb bocheńskiej służby zdrowia. Dzisiaj obiekt ten – z niezrozumiałych dla nas powodów – stoi pusty.
Wskazane jest naszym zdaniem podjęcie szybkiej decyzji przez Radę Powiatu Bocheńskiego o przeznaczeniu tego obiektu na cele związane z bocheńską służbą zdrowia (np. zakład rehabilitacji leczniczej albo hospicjum). Połączenie imienia Błogosławionej z takim obiektem służby zdrowia przy ulicy Konstytucji 3 Maja 21 będzie zgodne z prawdą historyczną i miejscową tradycją bez wprowadzania niepotrzebnego zamieszania w tych sprawach.
Za Zarząd Główny Stowarzyszenia
Prezes Stanisław Kobiela
Bochnia 21 lipca 2010 r.
kopernik mi odpowiada, a błogosławina czy swieta beee a szczególnie zakonnica, nazwy ulic budynkow swietymi obraza moje uczucia antyklerykalne, pozatym szpital to budynek panstwowy, a wiec swiecki drzwonice niech sobie nazwa jak chca
Wypowiadając się w swoim imieniu i kilku innych osób z którymi o tej sprawie rozmawiałem, jak najbardziej popieram w całej rozciągłości powyższy list.
To co zdarzyło się Szanownym Radnym Powiatu Bochnia nie powinno się zdarzyć
Świadczy to dużej potrzebie zaznajomienia się z nie tak znowu odległą historią, o co apeluję do Radnych.
W tym miejscu nawiązuję do prowadzonej procedury nadania nazwy Bursie Szkolnictwa Ponadgimnazjalnego dawniej Internatu.
Otóż można spotkać przeróżne propozycje w tym miejscu.
A ja uważam że ten Obiekt powinien nosić Imię jego Twórcy niegdysiejszego Dyrektora Liceum Pedagogicznego WŁADYSŁAWA LUSZOWIECKIEGO. To on wielokrotnie najeżdżał jeszcze w końcu lat czterdziestych ub. wieku Ministerstwo Oświaty zabiegając o budowę tego budynku.
Następnie organizował składki pieniężne wśród rodziców uczącej się młodzieży tego Liceum na projekt obiektu, a wreszcie gdy rozpoczęła się budowa i okazało się że z powodu wód podskórnych budowę wstrzymano, spowodował skuteczną zmianę projektu inwestycji.
A wszystko po to aby powstał tak potrzebny Bochni i nie tylko Internat.
Mam nadzieję że Radni Powiatu bocheńskiego nadając Imię Bursie uszanują Pamięć Twórcy tego Obiektu.
Czy stowarzyszenie służy tylko do pisania listów otwartych?? Czy w stowarzyszeniu jest jeszcze ktoś poza panem Kobielą? Nie wiem po co w Bochni stowarzyszenie które nic dobrego nie robi??? AAA i jeszcze jedno. Kiedy Kopernik był w Bochni i to w budynku na ul. Krakowskiej???
Drodzy Państwo!
Dla mnie nie tyle istotne jest, czyje imię będzie nosił szpital, czy kto będzie jego patronem.
Dla mnie ważnym jest, by był godnym swego patrona. By wieść o wysokim poziomie usług medycznych bocheńskiego szpitala wykraczała daleko poza granice naszego powiatu.
Osoby, których imię nosił, nosi, lub będzie nosił nasz szpital są ludźmi tego formatu, że „wręcz nie przystoi”, by były znakiem byle-jakości czy przeciętniactwa….
…i tylko taka forma dyskusji o „patronie szpitala” ma sens, bo na oku ma dobro chorego lub ciężko pracującego człowieka…
PS: W szpitalu (nie najważniejsze jakiego imienia) winni „dobrze i bezpiecznie czuć się” zarówno pacjenci, jak i pracujący personel.
sprzeciw niech wnoszą do innych dziłań p. Pajaka, a nazwę niech zostawia w spokoju, bo jest b. dobra.