Bochnia wciąż nie ma szefa promocji. Po tym, jak Robert Hołda, dotychczasowy naczelnik wydziału, został dyrektorem basenu, miasto nie znalazło jego następcy.
Brakuje również zastępcy szefa, ponieważ pełniąca tę funkcję Anna Kocot Maciuszek przebywa na urlopie macierzyńskim. Na pytanie, czy obecna sytuacja służy miastu, burmistrz Bogdan Kosturkiewicz odpowiada. – Trudno powiedzieć, to państwo powinni ocenić czy brak szefa promocji jest, czy nie jest zauważalny. Wiadomo, że jeżeli nie ma kierownika referatu, funkcję tę musi pełnić osoba, która bezpośrednio nadzoruje pracę tego referatu, czyli pan burmistrz Szumański, pośrednio również ja – mówi Bogdan Kosturkiewicz.
Ponieważ konkurs na kierownika referatu promocji nie zakończył się powodzeniem, miasto ogłasza teraz nabór na stanowisko inspektora. W tym przypadku wymagania stawiane kandydatom są mniejsze. – Powinien on posiadać obywatelstwo polskie, wykształcenie wyższe magisterskie, co najmniej 3-letni staż pracy ogółem, pełną zdolność do czynności prawnych, korzystanie z pełni praw publicznych, niekaralność za przestępstwa popełnione umyślnie, nieposzlakowaną opinię, stan zdrowia pozwalający na zatrudnienie na w/w stanowisku oraz znajomość przepisów prawnych związanych z działalnością samorządu terytorialnego gminy – dodaje burmistrz.
Oprócz tego kandydaci na stanowisko inspektora referatu promocji miasta Bochni powinni posiadać predyspozycje osobowościowe, jak odpowiedzialność, komunikatywność, kreatywność, zaangażowanie, czy umiejętność pracy w zespole.
Bochnia to miasto ludzi mądrych, dobrze wykształconych i ………. niebiednych. Stąd dziwie się, ze nie można znaleźć kogoś odpowiedniego.
Q