Były niemiecki żołnierz dziękuje Bochni za ocalenie

Były niemiecki żołnierz III Rzeszy powrócił do Bochni, aby podziękować miastu za to, że w 1945 r. jego mieszkańcy uratowali mu życie. Georg Berens miał 18 lat gdy on oraz jego towarzysze wycofywali się do Niemiec przed wojskami sowieckimi.

Gdyby nie pomoc mieszkańców Bochni, żołnierze trafiliby w ręce radzieckich najeźdźców. 84-letni dzisiaj Georg Berens postanowił powrócić do miasta, w którym ocalono mu życie i podziękować jego mieszkańcom.

Gdy wchodziliśmy do Bochni, Rosjanie nas ostrzeliwali. Ludzie, którzy stali przy drodze, wzięli nas i ukrywali w domach, uliczkach, próbowali nas wyprowadzić z Bochni. Ci, którzy tam mieszkali, znali miejsca, w których Rosjan jeszcze nie było. Była to luka, która szła na północny zachód od Bochni w kierunku Krakowa – wspomina 84-letni staruszek.

Według relacji Georga Berensa, szedł on jedyną wówczas główną ulicą Bochni, prawdopodobnie chodzi o ulice: Trudną i Kazimierza Wielkiego. Jedna z miejscowych kobiet miała mu powiedzieć łamanym niemieckim: wy byliście źli, ale oni są jeszcze gorsi.

W geście podziękowania za uratowanie życia 84-letni Niemiec wsparł Miejskie Centrum Dzieci i Młodzieży Ochronka w Bochni kwotą tysiąca euro. Jeżeli są jeszcze osoby, które pamiętają wspomnienia swoich bliskich o pomocy przyniesionej niemieckim żołnierzom, Georg Berens prosi je o kontakt za pośrednictwem wydziału promocji miasta Bochni.

There are 1 comments

  1. no ładny gest!, a tak a propos Rosjanie to najeźdxcy a ten hitlerowiec oczywiście bronił Polaków przed zarazą bolszewicką