Rada miejska w Bochni powinna wesprzeć remont dachu bazyliki św. Mikołaja w tym mieście – uważa Ryszard Najbarowski, przewodniczący rady miejskiej.
Złożył on w tej sprawie interpelację. Jak mówi, bazylika to najcenniejszy zabytek miasta i należy wyasygnować odpowiednią kwotę na jego remont. – Jest to perełka Bochni, najważniejszy zabytek sakralny tego miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby w perspektywie czasowej nasze dzieci czy przyszłe pokolenia powiedziały kiedyś, że rada miejska w Bochni kadencji 2006-2010 nie przeznaczyła pieniędzy na remont najcenniejszego zabytku naszego miasta – mówił Ryszard Najbarowski.
Ryszard Najbarowski, przewodniczący rady miejskiej w Bochni, postuluje, aby na remont dachu bazyliki wyasygnować w przyszłorocznym budżecie przynajmniej 100 tys. zł. W imieniu klubu Bochniacy dla Bochni wniosek przewodniczącego poparł radny Kazimierz Ścisło.
Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz odpowiedział w dość osobliwy sposób. – Chciałbym się zwrócić do państwa, do pana Kazimierza Ścisło, aby taką pozycję wpisał do budżetu bo pan doskonale powinien się orientować, że burmistrz nie ma takiego umocowania. W związku z tym państwo nie możecie składać tych wniosków do burmistrza, burmistrz nie może przeznaczać środków na realizację tych zadań, jako organ wykonawczy, natomiast państwo to możecie uczynić jako organ stanowiący. Dlatego to ja zwracam się panie Kazimierzu Ściśle [sic!, później jednak burmistrz się poprawił] do pana, aby pan te pieniądze zabezpieczył. Pan jest osobą ważniejszą w tym zakresie ode mnie tak, że myślę, że pan to uczyni, a prośbę, która pan kierował do mnie, proszę skierować przede wszystkim do siebie – mówił burmistrz.
Remont dachu bazyliki św. Mikołaja w Bochni ma kosztować ok. 1,5 mln zł. Parafia otrzymała na ten cel 80 tys. zł dotacji z urzędu marszałkowskiego, poza tym inwestycję prowadzi z własnych środków. Prace mają się zakończyć w przyszłym roku.
Pan burmistrz już chyba przekroczył granice absurdu. Czy nie dało się odpowiedzieć na (poważny w końcu) temat normalnie, a nie uciekać się do wycieczek personalnych? A może wszyscy z PiS-u tak już mają.
Na sesje rady miejskiej i powiatu, nie powinny być wpuszczane osoby trzecie. Wszystko jest robione pod publikę,żeby tylko postawić kontrę. Gdyby nie było widzów może rozmawialiby ze sobą rzezczowo?
„Pan jest osobą ważniejszą w tym zakresie ode mnie tak, że myślę, że pan to uczyni, a prośbę, która pan kierował do mnie, proszę skierować przede wszystkim do siebie – mówił burmistrz”.
Po prostu pekam ze smiechu z płytkości wypowiedzi doktora wyższej uczelni…
nie wolno z budżetu gminy finansować obiektów sakralnych ani innych niegminnych – wyjątkiem są obiekty użyteczności publicznej, prowadzone przez inne organy administracji rządowej( np. budynek państwowej straży pożarnej) lub samorządowej(np. drogi powiatowe).
kosturkiewicz się nie wychyli i nie polegnie na ołtarzu populizmu