Nowe skrzydło szpitala – będzie więcej porodów?

Czy w szpitalu powiatowym w Bochni wzrośnie liczba porodów? Wczoraj został otwarty nowy gmach szpitala, w którym mieści się m.in. oddział porodowy. Zagadnięte przez nas panie, zwiedzające nowy budynek, mówiły że teraz dyrekcja szpitala powinna postarać się o jak najlepszą kadrę.

Najwięcej zależy od ludzi. Sprzęt – owszem – jest ważny, pomocny, natomiast to, czego oczekuje przyszła matka, to przede wszystkim serdeczność, fachowość, podmiotowe traktowanie w akcie narodzin. Ta sala jest wspaniała, ona wróży bardzo dobrze, ale czy tak będzie w przyszłości – dopiero się okaże – powiedziała, zwiedzając nowy gmach szpitala, pani Elżbieta.

Budynek, wyposażenie – to jedno. Natomiast jeżeli dyrekcja zadba o właściwy personel medyczny, jeżeli będzie dobra obsługa, na pewno pacjentki będą tutaj przychodzić, bo naprawdę warunki są świetne – uważa radna Bernadetta Gąsiorek.

Jan Klasa, ordynator oddziału ginekologii i położnictwa, mówi, że szpital zakłada zwiększenie liczby porodów. – Po to budujemy nowy oddział, żeby zwiększyć ilość porodów w Bochni. Myślę, że wiele kobiet będzie chciało skorzystać z tych warunków.

Ordynator dodaje, że zwiększono liczbę położnych. – Mamy o jedną położną więcej niż dotychczas, zatrudniamy na stałe anestezjologa w obrębie bloku porodowo-operacyjnego w systemie pełnodyżurowym, czyli każda rodząca ma do dyspozycji anestezjologa. Jeśli zechce skorzystać ze znieczulenia, jest to już dla niej dostępne jako standard – dodaje Jan Klasa.

Obecnie na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Bochni zatrudnionych jest ośmiu lekarzy.

There are 6 comments

  1. Jacek Radliński |

    Och i ach
    Zwiększona liczba porodów nie ma związku przyczynowo-skutkowego z nowo wybudowanym pawilonem. Juz prędzej jest to zalezne od Enionu i zwiekszonych awarii oświetlenia domowego.
    A na powaznie: cały swiat najpierw inwestuje w ludzi a później w wyposazenie. U nas jest odwrotnie. Niestety ludzie wciąz traktują ten szpital jako jeden z najgorszych w okolicy. Czy bezpodstawnie-NIE. Wyższa kadra w dużej części pochodzi z tzw naboru negatywnego. Niestety te zabiegi publikowania sukcesów „na grande” przed wyborami ja traktuje jako zabiegi socjotechniczne p. Pajaka. Powiat tu , powiat tam, powiat zdobył, powiat buduje. Jakoś chetnie przemilcza sie fakt żenujacych afer, które miały miejsce w okresie ostatnich 4 lat. Przemilcza sie także prawdę o naborach w starostwie, a cała Bochnia trąbi głosno. Znany jest negatywny stosunek mieszkanców Bochni do osoby p. Pajaka i jego manier, czesto kończących się w sądzie. Niestety trzeba też wrzucić kamyczek do ogródka Pana Redaktora: jakoś dziwnie darzy Pan szczególna sympatią obecne władze. Czy Pana opinia o zarzadzie starostwa jest rzeczywiscie taka doskonała. Nigdy nie czytałęm zadnego krytycznegoi artykułu Pana pióra. Ja Szanowny Panie Redaktorze wolę z mądrym stracić niz z głupim zyskać. A Pan?

  2. „Po to budujemy nowy oddział, żeby zwiększyć ilość porodów w Bochni. Myślę, że wiele kobiet będzie chciało skorzystać z tych warunków.” Zapomnij. Mam termin na 9 lutego, rodzić będę na Kopernika. Ściany to nie wszystko.

  3. popieram ! Dyrektor szpitala personel medyczny ma za nic, może nie tyle lekarzy ale pielęgniarki traktuje jak zło konieczne. I pani Izabeli się nie dziwie, sam w życiu nie pozwoliłbym swojej żonie rodzić w Bochni, zgadzam sie w 100% – ściany to nie wszystko, a w przypadku Bochni ściany to nic !

  4. Maria Twardowska |

    A moja synowa rodziła w Bochni i i bardzo chwali personel medyczny bocheńskiego szpitala. Juz tu tylu przewinęło sie lekarzy ,pielęgniarek położnych i kto by na tym oddziale pracował to i tak będzie krytykowany.
    Dalibyście juz spokój tym obelgom!

  5. A ja rodziłam w Bochni dwa razy, niestety i nigdy juz nikt mnie do porodu TUTAJ nie przekona, choćby nie wiem jakie piękne byly te „ściany”. Niech sie Pani cieszy ze synowa wyszla cało z tego faktu. Miała szczęście.

  6. Ja rodziłam 2 razy w Bochni i przyznaję że jest parę „czarnych owieczek” ale wiekszość położnych i pielęgniarek jest naprawdę miła i serdeczna. Są dwie panie lekarki „blondynki” od których zachowaj Boże i ze 3 zrzędliwe położne. Resztę personelu pozdrawiam serdecznie i chętnie bym Was odwiedziła ponownie.