Bocheński Zakład Komunikacyjny przynosi straty, bo dotacja od miasta jest zbyt niska – uważa jego prezes. Firma, założona przez miasto na początku tego roku, obsługuje za pomocą pięciu nowych autobusów całą Bochnię.
Aby jednak przedsiębiorstwo nie ponosił strat, np. z tytułu stosowania biletów ulgowych, potrzebna jest dotacja z budżetu miasta. Jak mówi Sławomir Kołodziej, prezes Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych, przedsiębiorstwo potrzebuje dotacji wyższej niż ta, którą przekazuje mu miasto.
Podczas wczorajszej sesji radni przeznaczyli na podniesienie kapitału zakładowego BZUK 100 tys. zł. – Aby firma wychodziła na zero i świadczyła usługi na takim poziomie, na jakim świadczy, tzn. żeby jeździła w soboty i niedziele, gdy są kursy najbardziej deficytowe, bo jeździ najmniej osób, a te które jeżdżą, korzystają z ulg, dotacja musi sie zamknąć kwotą ok. 700 tys. zł. Na 9 miesięcy tego roku dotacja wynosi ok. 600 tys. zł.
Prezes BZUK zapewnia jednak, że nie uzależnia od dodatkowych pieniędzy kursowania po terenie miasta. Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz zapowiedział, że do projektu budżetu na 2011 r. zaplanuje dotację w wysokości 700 tys. zł. Według jego relacji, BZK zacznie zarabiać po dwóch latach funkcjonowania.
Bocheński Zakład Komunikacyjny powstał po odejściu miasta Bochni ze związku międzygminnego, który jest właścicielem Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
To się porobiło a zapowiedzi mówiły o oszczędnościach po wystąpieniu z RPK .Ja się nie godzę na dopłatę z moich podatków do BZK , bo to przy takim obłożeniu pasażerami musi PAŚĆ!!!
Radni obecnej kadencji z Burmistrzem są odpowiedzialni za ten TWÓR i niech o tym pamiętają .
To było do przewidzenia , ale radni bezkrytycznie wierzyli Kosturkiewiczowi !!!! Teraz płacimy z naszych kieszeni za jego polityczne zacietrzewienie na wójta oraz za naiwność radnych . A w przyszłym roku będziemy płacić jeszcze więcej bo nowe autobusy już się sypią i kończy się gwarancja !!!
Straty będą coraz większe bo tabor będzie się zużywał, ponadto już teraz koszty dla budżetu miasta są większe niż przy RPK, bo ta firma jeździła większymi autobusami i miała więcej linii. tak więc należy twór w postaci BZK uznać za niegospodarność Burmistrza.
Jeżeli firma przynosi straty to logiczne, że musi upaść. Tak jest na całym świecie. Dlaczego mieszkańcy mają dopłacać do czegoś co przynosi straty !!!!!!!!!
Odezwali się znawcy Ekonomi i utrzymania Łady w Bochnia widzę , że wszystko co jest związane z Autobusami BZUKu to jest najgorsze ale czemu nie weżniecie pod uwage tego faktu , że wcześniejszy przewoźnik czyli RPK potrzebował dotacji 1,5 mln zł rocznie a obecny przewoźnik potrzebuje , 700 tys. zł nie trzeba być specjalistą żeby było wiadome który z przewoźników jest bardziej opłacalny i nie gadajcie , że Wszystko co jest związane z Autobusami BZUK jest na Nie . Zapytajcie po prostu zwykłych ludzi którzy jeżdżą tymi środkami komunikacji i wtedy dowiecie się całej prawdy . A nie pisanie co jest za tak a co jest na nie. Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych..
Szuflandia weź pod uwagę ile autobusów w taborze miało RPK. BZK jeździ 5 autobusami i generuje takie koszty. Sprawa dla NIK i prokuratury, ktoś musi odpowiedzieć za taką niegospodarność, za którą zapłacimy my wszyscy.