Obecny burmistrz Bochni Bogdan Kosturkiewicz (Prawo i Sprawiedliwość) jest faworytem bukmacherów w nadchodzących wyborach samorządowych. Firma bukmacherska Tobet.com, po oszacowaniu szans kandydatów na prezydenta we wszystkich większych miastach w Polsce, postanowiła wziąć pod lupę także mniejsze miasta.
Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz jest faworytem, ale nie bez szans na wyborcze zwycięstwo są:
Gustaw Korta i Aleksander Rzepecki. Kurs na Kosturkiewicza oszacowano na 1,72. Oznacza to, że za jedną postawioną złotówkę można zarobić na czysto 72 grosze.
Dla porównania szanse Gustawa Korty (PO) wyceniono na 2,20, zaś Aleksandra Rzepeckiego (KW Nasza Wspólna Sprawa) na 3,00. Zdecydowanie mniejsze szanse, zdaniem analityków, mają: Stefan Kolawiński(KW Bochniacy dla Bochni) i Małgorzata Szczepara (kandydat niezależny).
Oto szanse poszczególnych kandydatów:
Bogdan Kosturkiewicz – 1,72
Gustaw Korta – 2,20
Aleksander Rzepecki – 3,00
Stefan Kolawiński – 12,00
Małgorzata Szczepara – 50,00
Przy całym szacunku dla zmian, jakie dokonały się w Bochni za „włodarzowania” p. Bogdana Kosturkiewicza myślę, że przed nieszczęściem na „górnym gościńcu” (przed chwilą widziałem – nie pierwszy raz – jak na uskoku poszły iskry spod auta na warszawskich numerach po uderzeniu zawieszeniem o asfalt) może pechowego kierowcę uratować tylko p. Stefan Kolawiński, który mieszka w pobliżu i jako kierowca rozumie czym grożą poprzeczne uskoki na obciążonej ruchem (nie tylko lokalnym) jezdni.
Szanowny Stefanie! Czy starczy Ci aby odwagi, by jako burmistrz zająć się drogą przy której masz dom i zaryzykujesz zarzut krytyki, że „zajmujesz się prywatą”?
PS! Tę drogę należy albo wyremontować albo zamknąć, by zowu „Polak nie był mądry po nieszczęściu”!