K. Kołodziejczyk: Będę słuchał mieszkańców, by rozwiązywać ich problemy

Słuchać mieszkańców i rozwiązywać ich problemy – to jeden z 10 postulatów kandydata na burmistrza Nowego Wiśnicza – Krzysztofa Kołodziejczyka. Kwestie priorytetowe, którymi chciałby się zająć jako gospodarz miasta i gminy, przedstawił on wczoraj podczas konwencji wyborczej komitetu Nasza Wspólna Sprawa.

Jest 5 głównych spraw do zrobienia w Nowym Wiśniczu – mówił wczoraj Krzysztof Kołodziejczyk. Jako pierwszą wymienił doprowadzenie rozpoczętych już inwestycji do końca. Chodzi o wyeliminowanie sytuacji, gdy rozpoczęte w niedalekiej przeszłości inwestycje niszczeją podczas, gdy rozpoczynane są nowe.

Jednym z głównych postulatów kandydata jest sprawienie by Nowy Wiśnicz stał się gminą przyjazną przedsiębiorcom. – Wierzę w ideę przedsiębiorczości i będę wspierał ludzi biorących sprawy w swoje ręce. Zlecenia robót na rzecz gminy będą jednakowo dostępne dla wszystkich ubiegających się o nie wykonawców. O wyborze wykonawcy decydować będą jedynie względy wynikające z konkurencyjności ofert, a nie kumoterstwa – podkreśla Krzysztof Kołodziejczyk.

Kolejną propozycją Kołodziejczyka jest praca nad tym, aby w gminie gospodarować odpowiedzialnie i ekologicznie z myślą o przyszłych pokoleniach. Jako przykład kandydat podaje choćby odbudowanie sortownika odpadów komunalnych.

Jak wielokrotnie podkreślał pretendent na urząd burmistrza w Nowym Wiśniczu, w gminie należy przywrócić właściwy podział kompetencji. Chodzi mu głównie o przywrócenie funkcji decyzyjnej Radzie Miejskiej. – Burmistrz nie może zdominować rady, tak by ona wypełniała jego polecenia. Rada Miejska decyduje, burmistrz wykonuje. Nigdy odwrotnie – mówi. Dodatkowo Kołodziejczyk chce przywrócenia urzędnikom prawa do podejmowania autonomicznych decyzji w zakresie swoich kompetencji.

Na koniec kandydat przedstawił swoją wizję rozwoju sportu w gminie. Tu zwrócił uwagę choćby na III ligową drużynę Szreniawy utrzymywaną przez gminę, a w której zawodnikami są byli piłkarze Hutnika Kraków. – Za pieniądze przekazywane na utrzymanie Hutnika, co roku przy każdym gimnazjum mógłby powstać orlik – podsumował Kołodziejczyk.

Podczas spotkania przedstawiono też kandydatów na radnych do Rady Miejskiej w Nowym Wiśniczu.