Cztery lata temu Aleksander Rzepecki poparł Bogdana Kosturkiewicza. Tym razem sam stanął z nim w szranki, odpadając po pierwszej turze wyborów. Na kogo odda głos w II turze?
– Startując w wyborach startowałem na poważnie i nie zamierzam się pod nikogo podpinać – mówi obecny przewodniczący rady powiatu. Dodaje, że w niedzielę pójdzie do wyborów, ale odda nieważny głos.
– Żaden z kandydatów – w mojej ocenie – nie jest właściwym człowiekiem na to stanowisko. Bogdan Kosturkiewicz jest liderem, ale buduje wokół siebie klimat konfliktu. Zaś Stefan Kolawiński sprawia wrażenie człowieka niesamodzielnego, mającego coś do ukrycia. Mam zasadę, że nie głosuję na ludzi, których nie znam. A nie miałem okazji poznać w kampanii Stefana Kolawińskiego, bo nie dał się poznać.
Drogi Alku
Muszę przyznać, że osobiście nie popierałem, nie popieram i nie będę popierał chowania głowy w piasek a zarówno na sesji wstrzymywanie się od głosu jak i teraz Twoja argumentacja jest moim zdaniem chowaniem głowy w piasek.
Byłeś, jesteś i będziesz osobą publiczną, opiniotwórczą i jak to mówią w Bochni jedynym rzecznikiem skrajnej prawicy dlatego powinieneś opowiedzieć się po jakiejś stronie.
Jak obaj wiemy z tego obywatelskiego obowiązku zwolnieni są tylko Proboszczowie a i tak czasem szatan podpowiada im różne pomysły.
Ja osobiście jako Maciej Fischer będę głosował na Pana Stefana Kolawińskiego i pewnie przekonam się o słuszności swojej decyzji za 2, 3 a może 4 lata tak jak przekonałem się o słuszności mojego głosowania z przed czterech lat.
Też drogi Alku!
Wygląda to tak jakbyś zapędził się w kozi róg.
Koalicja związuje Ci ręce, wcześniejsza niechęć do
kuzyna paraliżuje a Nasza Wspólna Sprawa czyżby
zobowiązywała do określenia się nieokreślonego??
-Nie sądzę.
Wychodzi na to,że popieram radnego MF ale
rzut na taśmę w OSTATNIEJ chwili jest … lecz lepiej późno niż wcale.