Koalicja między PO, NKW a klubem Bochniacy dla Bochni nie została zawiązana. Radny Maciej Fischer złożył rezygnację z członkostwa w PO. Jak dowiedzieliśmy się, szeregi partii opuści też Jan Czechowski.
– Złożyłem wczoraj telefonicznie rezygnację na ręce Jacka Pająka z Platformy Obywatelskiej. Przystałem na współpracę z klubem Bochniacy dla Bochni i nie chciałem dopuścić do sytuacji, by Jacek Pająk jako szef Platformy mnie wykluczał – powiedział nam Maciej Fischer.
Na nasze pytanie, czy nie doszło do zawiązania koalicji PO z Bochniakami, Maciej Fischer, odpowiedział. – Były prowadzone rozmowy Jacka Pająka, pana Kolawińskiego i pana Cholewę i wiem, że do porozumienia nie doszło. Tak więc koalicja nie została zawiązana – dodaje.
Maciej Fischer przyznaje, że głosowanie nad wyborem przewodniczącego rady oraz wiceprzewodniczącej było głosowaniem bez zawiązanej wcześniej koalicji. – Był to na kredyt i dziwię się, że wtedy nie było zawiązanej koalicji, tylko było to na słowo. Ale nie ja się tym zajmowałem, nie ja prowadziłem rozmowy, od tego byli pełnomocnicy, czyli wtedy Gustaw Korta i Jacek Pająk. Coś widać nie zaiskrzyło, mnie natomiast zależy, żeby w Bochni był spokój. Nawet gdyby miała być inna władza, to żeby był spokój. Więc stwierdziłem, że lepiej przestać być członkiem Platformy, być póki co radnym niezależny (bo nikt mi nie zaproponował wstąpienia do żadnego innego klubu), ale przynajmniej zapewnić spokój stabilność w radzie. Takie przesłanie mną kierowało.
Jacek Pająk, szef PO w Bochni, potwierdza że do zawiązania koalicji w radzie miejskiej nie doszło. Dodaje, że oprócz Macieja Fischera, szereg partii uszczupli się również o Jana Czechowskiego. – Nie było na tę sesję ze strony organów statutowych Platformy Obywatelskiej poparcia dla takiego rodzaju głosowań, o czym zresztą panowie byli doskonale poinformowani.
– Sytuacja wskazuje, że Platforma jest w radzie miasta w opozycji, ale będziemy opozycją konstruktywną. Nie wychodzimy z założenia, że każda inicjatywa burmistrza jest niesłuszna. Jeżeli wszystkie inicjatywy burmistrza i jego środowiska będą trafione i merytorycznie dobre, to będziemy wręcz zachowywać się jak koalicjant. Bo każda dobra dla Bochni sprawa na pewno będzie przez nas popierana – dodaje Jacek Pająk.