Z bocheńskich kranów płynie już lepsza woda. Właśnie otwarto nową stację uzdatniania wody, którą wybudowano przy dofinansowaniu 10 mln euro z funduszu spójności.
W uroczystości wzięli udział m.in. włodarze miasta: obecny burmistrz Stefan Kolawiński, były burmistrz Wojciech Cholewa, był również Gustaw Korta, zastępca burmistrza oraz koordynator projektu. Zabrakło Bogdana Kosturkiewicza, który we wtorek przekazał urząd swojemu następcy.
W nowym zakładzie zmieniono technologię uzdatniania wody, czerpanej z Raby. Zdaniem Gustawa Korty, teraz wodę można pić bez gotowania. – Zmienił się zapach, smak wody, jak również jej skład chemiczny i bakteriologiczny. Można pić tą wodę bezpośrednio z kranu i cieszyć się jej dobrym smakiem.
Zbigniew Rachwał, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bochni, powiedział nam, że technologia uzdatniania wody w Bochni zmieniła się drastycznie. – Tak, jakbyśmy kopali łopatą, po czym wjechali nowoczesnym sprzętem do kopania wykopów. Skok olbrzymi, sama jakość materiałów, które tu widzimy, wszystko jest wykonane ze stali nierdzewnej, kwasoodpornej, rury nie będą korodowały. Teraz woda jest bezpieczna i smaczna.
Nowa stacja uzdatniania wody ma wydajność 200 litrów wody na sekundę, zaś obecnie wykorzystywana jest w 50 procentach.