Drużyny BKS Stalprodukt Bochnia i BKS Old Stars Bochnia zagrały w piątek w charytatywnym meczu na rzecz małego chłopca z wadą serca. Z przyczyn zdrowotnych jego operacja odbyła się wcześniej, a dochód z meczu przekazany zostanie kolejnemu dziecku z identyczną wadą.
– Cieszymy się, że udało się zebrać kilka złotych i przekazać na ten szczytny cel. To jest dzisiaj największe osiągnięcie – powiedział po meczu trener zwycięskiej drużyny BKS Stalprodukt Ryszard Tabor. Przyznał też, że była to miła okazja by spotkać na „boisku” starszych kolegów piłkarzy z drużyny Old Stars.
Inicjatywę wsparcia Filipka Jugowca podjęli w Bochni między innymi nauczyciele i uczniowie II LO. Dlatego zorganizowali kiermasz, a teraz charytatywny mecz. – Ostatnio okazało się, że zdrowie Filipka pogorszyło się i musiał wylecieć do Monachium i operację przebyć wcześniej– mówi Zuzanna Zając, uczennica II LO współorganizująca pomoc dla chłopca.
Pieniądze na operację zabezpieczyła więc opiekująca się nim fundacja. Dochód z meczu natomiast zostanie przekazany na sfinansowanie operacji kolejnego dziecka z taką samą wadą. Maluch jest jeszcze nienarodzony, ale już wiadomo że tuż po przyjściu na świat czeka go ciężka walka o zdrowie na stole operacyjnym.