Dochód z meczu charytatywnego podzielono między dwoje dzieci

Dzięki meczowi, jaki rozegrano w hali widowiskowo-sportowej w Bochni, udało się zebrać pieniądze, którymi wsparto dwoje dzieci: Filipka Jugowca oraz inne, nienarodzone jeszcze dziecko.

Filip Jugowiec z powodu złego stanu zdrowia przeszedł operację wcześniej niż planowano. Fundacja „Cor Infantis” objęła go swoją opieką i opłaciła zabieg z niewielkim wkładem pieniężnym rodziny.

Organizatorzy meczu podzielili gotówkę na dwoje potrzebujących. Na Filipa Jugowca, który ma ciężką sytuację finansową, oraz Fundację Cor Infantis, która zajmuje się nienarodzonym jeszcze chłopcem. Dzięki tej gotówce (1000 zł) zaraz po przyjściu na świat chłopiec trafi na stół operacyjny. Reszta dochodów (2000 zł) przekazana została na konto rodziców Filipka, by pomóc im w trudnej sytuacji. Pobyt Filipa w Monachium przedłużył się – mówi Zuzanna Zając, zaangażowana w pomoc Filipkowi.

Dodaje, że mecz nie miałby miejsca gdyby nie pomoc Ireneusza Trojaka, firmy Stalprodukt, Prezesa Społem PSS, jak i firmie Społem PSS, oraz Pawłowi Woźniczce współorganizatorowi meczu. – Jak widać w XXI wieku są jeszcze ludzie, których obchodzi płacz małego dziecka, którzy nie zostają obojętni na potrzeby innych! Wszystkim za tą pomoc DZIĘKUJĘ – mówi Zuzanna Zając.