W sobotę tuż przed 14.00 policjanci z Bochni otrzymali sygnał, że „czwórką” jedzie pijany kierowca. Prowadził on seata cordobę.
– Podczas dojazdu do Łazów policjanci zauważyli jadący z przeciwka wspomniany samochód. Podjęli próbę zatrzymania kierującego, jednak ten nie miał zamiaru oddać się w ręce policji. Przyspieszył i uciekał w kierunku Bochni. Jechał z niebezpieczną prędkością, środkiem drogi a tuż za nim ścigał go radiowóz. Kiedy dojechał do Bochni czekał na niego korek stojących samochodów, co wykorzystali policjanci zatrzymując kierującego, który wcześniej stworzył realne zagrożenie bezpieczeństwa innych użytkowników drogi – relacjonuje Leszek Machaj, oficer prasowy bocheńskiej policji.
Kierowcą okazał się 26-latek z Brzeźnicy, który trafił do izby wytrzeźwień. Miał ponad 2 promile alkoholu. – W samochodzie znajdował się pasażer, również nietrzeźwy. Kierującemu policjanci zatrzymali prawo jazdy. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej skutkowało zastosowaniem wobec niego trybu przyspieszonym co oznacza, że już w poniedziałek prosto z aresztu trafi do Sądu Rejonowego w Bochni – dodaje Leszek Machaj.
Zatrzymanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności.