Pacjent z bocheńskiego szpitala chory na grypę typu AH1N1 jest w stanie ciężkim, ale stabilnym – oceniają lekarze. Mężczyzna leży na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Anna Kosturek, wicedyrektor szpitala powiatowego w Bochni, mówi że jest to pierwszy potwierdzony przypadek tzw. świńskiej grypy w tej placówce. – Pacjent przyjęty był z objawami ciężkiej niewydolności oddechowej w przebiegu obustronnego zapalenia płuc, które było wynikiem powikłania zakażenia wirusowego wirusem AH1N1. Leży na sali intensywnej opieki medycznej i stan możemy w tej chwili określić jako stabilny.
Pacjent może być hospitalizowany jeszcze ponad tydzień, o ile nie nastąpią powikłania. – Mogą się one zdarzyć, choć w tym momencie powikłań w postaci jakichś zaburzeń układu krążenia nie obserwowaliśmy.
Anna Kosturek, która jest też ordynatorem oddziału chorób wewnętrznych w szpitalu powiatowym w Bochni zwraca uwagę, że powikłania w postaci zapalenia płuc zdarzają się też w przypadku grypy tradycyjnej.
– Jeżeli się nie stosuje profilaktyki i w momencie zachorowania nie zadba się o pozostanie w domu i leczenie, to każda infekcja grypowa również może skończyć się ciężkim zapaleniem płuc i niewydolnością oddechową.