Sprawca podpalenia zabytkowej dzwonnicy w Łapczycy został ujęty przez policję. 22-letni mieszkaniec Bochni przyznał się do podpalenia kilku obiektów, w tym XVIII-wiecznej dzwonnicy, która spłonęła 20 grudnia.
Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, „17 stycznia ok. 21.40 policjanci z Niepołomic zauważyli na drodze do Staniątek dwóch mężczyzn starających się wypchnąć samochód z rowu. Zatrzymali się i zapytali co się stało. Jeden z mężczyzn – kierowca powiedział że jest strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej i jechał właśnie do pożaru w Staniątkach i wpadł do rowu. Drugi mężczyzna przypadkowy przechodzień pomagał kierowcy wyciągnąć samochód ale gdy podjechali policjanci „grzecznie” się oddalił nie wzbudzając podejrzeń. Kilka minut później dostali dyspozycję od dyżurnego o pożarze w Staniątkach. Do tego samego pożaru jechał strażak OSP. Po przejeździe na miejsce pożaru w pewnym momencie zauważyli człowieka podejrzanie snującego się w pobliżu miejsca zdarzenia. Podeszli do niego i okazało się że jest to ten sam mężczyzna który pomagał kilkanaście minut wcześniej wyciągnąć samochód z rowu. Wylegitymowali go i przekazali dane dyżurnemu do sprawdzenia. Oficer dyżurny KP w Niepołomicach tknięty przeczuciem polecił przytrzymanie sprawdzanego do czasu przybycia na miejsce przewodnika z psem tropiącym. Jego przeczucie okazało się strzałem w dziesiątkę. Pies zwęszył ślad i bez wahania doprowadził do legitymowanego chłopaka. Ten od razu przyznał się do podpalenia. Dzięki pracy policjantów pionu kryminalnego z Bochni i Wieliczki ustalono że podpalał nie tylko te zabudowania ale także kilkakrotnie różne budynki w tej miejscowości. Policjanci ustalili także że podpalił zabytkową dzwonnicę w Łapczycy 20 grudnia 2008r. Nie wiadomo dlaczego to robił a on sam nie potrafił podać żadnego logicznego wyjaśnienia” – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
Według podanych informacji, zatrzymany mężczyzna „17.11.2008 r. w Staniątkach zapałkami podpalił słomę w stajni (straty nie zostały ustalone). 20.12.2008 r. – oblał benzyną lub rozpuszczalnikiem drewnianą konstrukcję zabytkowej dzwonnicy w Łapczycy, ocalał jedynie fragment drewnianej konstrukcji dzwonnicy. W nocy z 9 na 10.01.2009r. w Staniątkach podpalił zapałkami gazety w niezamieszkałym domu – wartość strat oceniono na ok. 30.000 zł. 17.01.2009 r. w dniu zatrzymania w Staniątkach podpalił drewnianą stodołę – straty nie ustalone”.
Według relacji policji, „22-letni mieszkaniec Bochni, nigdzie nie pracuje. Był wcześniej notowany za fałszowanie i podrabianie dokumentów, rozboje, udział w bójce i jako nietrzeźwy kierowca. Teraz przedstawiono mu zarzut sprowadzenia zagrożenia utraty zdrowia lub życia wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać: pożaru. Grozi mu do 10 lat więzienia”.
Co roku witamy Pielgrzymów z Bochni w naszym Górnym kościele w Łapczycy. A podpalacz właśnie z Bochni… Szok!!!Czemu akurat dzwonnica?? W czym mu przeszkadzała? Może nie podobało mu się że stała za wzgórzu?? Chyba, że mu tak zimno było i chciał się ogrzać!!!
„Według relacji policji, „22-letni mieszkaniec Bochni, nigdzie nie pracuje”, a podpalił to kto, a przy tym to też trzeba trochę pogłuwkowac, żeby nie spartaczyć roboty :-) serio gratulacje dla policji
Teraz mieszkańcy miasta powinni zebrać pieniądze na odbudowę dzwonnicy bo pewnie im wstyd za sąsiada.
Do Marzenn.
Nie mieszajmy Pielgrzymów i Bochniaków z podpalaczem. Jesteśmy sąsiadami od tysiąca lat, Bochniacy pielgrzymują do Łabeckiej Pani od 160 lat, my do Matki Różańcowej od lat kilkudziesięciu i niech tak zostanie. Lepiej zastanówmy się jak dzwonnicę odbudować, bo że musimy ją odbudować to nie podlega dyskusji. Jesteśmy to winni tym co ją budowali, sobie i tym co przyjdą po nas.
Do Eli. Nie żądaj by mieszkańcy miasta odbudowywali nam dzwonnicę. Najpierw zacznnijmy sami odbudowę, a jak znam Bochniaków to pomogą. Sami doświadczyli pożaru i odbudowy swojej dzwonnicy. Szacunek dla Policji. Pozdrawiam
Co się stało to sie nie odstanie.Mamy też dziesiątki innych wspaniałych zabytków w mieście i musimy zrobić wszystko co się da, aby takie sytuacje nigdy więcej nie miały racji bytu.To jest obowiązkiem wszystkich mieszkańców i władz.
różne ludzie mają nałogi.padło na dzwonnicę.przykro, a pomyślcie o tym człowieku.może on chory.? w kazdym razie za swoje „dostanie” a dzwonnice można odbudować i to bedzie budowla juz naszego wieku!