W środę popielcową katolicy posypują głowy popiołem oraz poszczą. Wiele osób podejmuje też różne postanowienia.
Niektórzy na czas wielkiego postu odmawiają sobie czegoś, np. używek. Inni zobowiązują się do np. do codziennej lektury Biblii.
– Przyjmując na głowę popiół ludzie uświadamiają sobie, że z jednej strony są grzesznikami, ale z drugiej strony człowiek to nie tylko ciało, ale i dusza, która jest nieśmiertelna – mówi ks. Zdzisław Sadko, proboszcz parafii św. Mikołaja w Bochni.
Wielki post trwa 40 dni. Liczba ta symbolizuje czas pobytu Jezusa na pustyni. Syn Boży w ten sposób przygotowywał się do swojej późniejszej działalności: modlił się, pościł i walczył z szatanem.
W środę popielcową w wielu parafiach Msze św. odprawiane są jak w niedzielę. Tak jest m.in. w parafii św. Mikołaja. Mimo, że nie jest to dzień zobowiązujący do udziału w nabożeństwie, świątynie są pełne.