Jutro kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmowego Maciste i kolejna propozycja – tym razem projekcja niemego filmu ”Mocny człowiek” w reżyserii Henryka Szaro. Atrakcją będzie muzyka na żywo przygotowana przez Waldemara Karaczyna, absolwenta Akademii Muzycznej w Krakowie, która uświetni projekcję.
„Mocny człowiek” (1929) Henryka Szaro jest bez wątpienia najwybitniejszym filmem grupy dzieł opartych na wzorcu modernistycznym. Zaginiony w czasie wojny, odnaleziony po latach w brukselskim archiwum, odrestaurowany w warszawskiej Filmotece, wreszcie wydany w 2006 oku na DVD ze współczesną muzyką nagraną przez trio Macieja Maleńczuka.
Reżyser Szaro (właść. Szapiro, ur. 1900 w Warszawie, zginął w 1942 w getcie), absolwent szkoły teatralnej w Petersburgu (wrócił do kraju w 1924) poszedł tropem swojego mistrza, Wsiełowoda Meyerholda, który czternaście lat wcześniej przeniósł na ekran tę samą powieść Stanisława Przybyszewskiego z 1913 roku. W powieści tej Przybyszewski próbował rozważyć funkcjonowanie nietzscheańskiego modelu nadczłowieka.
Bohater, Bielecki, marzący o sławie artystycznej i władzy nad kobietami, nie cofa się dla realizacji celu przed żadnym fałszerstwem ani zbrodnią. Najpierw świadomie doprowadza do śmierci znajomego, pisarza Górskiego (podaje mu truciznę), by wykraść rękopis jego powieści (właśnie tytułowego Mocnego człowieka), potem próbuje też zgładzić swoją kochankę, będącą przypadkiem świadkiem tej kradzieży, w międzyczasie zaś upaja się poczuciem niezasłużonego sukcesu. Pod wpływem miłości do wymarzonej „kobiety idealnej” (żony znajomego ziemianina Ligęzy, Niny) przeobraża się jednak: odżywają się w nim wyrzuty sumienia (…)
Realizatorzy uwspółcześnili akcję powieści, przenosząc ją do ówczesnej Warszawy. Film zaczynał się od długiej panoramy po stołecznych plenerach i większa część zdjęć (autorstwa świetnego operatora Giovanniego Vitrottiego, sprowadzonego z Włoch przez wytwórnię) z dużą maestrią eksploatowała pejzaże stolicy (zwłaszcza Powiśla). Z Niemiec z kolei sprowadzony był wykonawca głównej roli, pracujący na emigracji aktor rosyjski Grzegorz Chmara, obdarzony warunkami „brutalnego amanta” (przez długi czas był mężem Asty Nielsen).
Film zawierał pewne elementy krytyki współczesnej kultury, ślepo poddanej dyktatowi publiczności; wyróżniał się też starannością realizacji, nawiązującej do poetyki niemieckiego ekspresjonizmu (wizje ofiar ukazujące się bohaterowi w lustrze, kostiumy aktorów towarzyszących finałowemu wyznaniu bohatera). Ekspresjonistyczny styl reprezentował też sam Chmara, sześć lat wcześniej kreujący tytułową rolę w Raskolnikowie Roberta Wiene. Toteż film Szaro był wyjątkowo dobrze przyjęty przez rodzimą krytykę. Stefania Heymanowa pisała w „Bluszczu”, że „może być pokazywany w całej Europie”, choć na amerykańskie ekrany jest zbyt ponury. (Tadeusz Lubelski, Historia polskiego kina. Twórcy, filmy, konteksty, Videograf II, Katowice 2009)
Projekcję filmu w Bochni uświetni muzyka na żywo, specjalnie na tę okazję przygotowana przez Waldemara Karaczyna, absolwenta Akademii Muzycznej w Krakowie, muzyka jazzowego, pianistę występującego w Polsce i za granicą, autora ilustracji muzycznych do cyklu „Antykwariat filmowy” prezentowanego w krakowskim kinie Agrafka.
„Mocny człowiek” w DKF Maciste – jutro, 31 marca o godz. 18.00, kino Regis. Bilety: 10 zł i 5 zł (dla członków DKF).