Burmistrz, zatrudniony przez przewodniczącego rady miejskiej, musi go prosić o urlop oraz delegację – niemożliwe? A jednak, tak obecnie wygląda sytuacja m.in. w Bochni.
Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz jest w stosunku pracy wobec przewodniczącego rady miejskiej Ryszarda Najbarowskiego. – Przewodniczący rady miejskiej nawiązuje stosunek pracy z burmistrzem. Dotychczas jeszcze, że tak powiem, wysyłał go na urlop bądź też podpisywał się pod delegacjami. Według obecnie obowiązującego prawa te czynności burmistrz może zlecić osobie przez niego wskazanej – mówi burmistrz Bogdan Kosturkiewicz.
– Będę wskazywał np. pana sekretarza do tego, aby podpisywał się pod delegacją czy ewentualnie pod moim urlopem. Dla mnie jest to sytuacja trochę dziwna i nie za bardzo zrozumiała, ale myślę, że wszelkiego rodzaju pytania o zasadność podjęcia tego typu ustawy należy kierować do ustawodawcy – dodaje burmistrz.
Radni miejscy mają dzisiaj podczas sesji podjąć uchwałę dostosowującą prawo lokalne do aktualnie obowiązującej ustawy.
Bardzo dobra zmiana w Ustawi,.o to Rada sprawuje nadzór nad działalnością Burmistrza