Niedziela Palmowa jest jedynym dniem oprócz Wielkiego Postu, w którym czytany jest opis Męki Pańskiej w ciągu całego roku liturgicznego. Odprawimy teraz krótką Drogę Krzyżową, składającą się jedynie z trzech stacji.
Pierwsza stacja przeniesie nas do Ogrodu Oliwnego, druga do pretorium Piłata, trzecia natomiast na Kalwarię.
O Jezusie w Ogrodzie Oliwnym zostało napisane: „Począł się smucić i odczuwać trwogę. Rzekł do nich: „Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną”. Jezus zmienił się nie do poznania! On, który rozkazywał wichrom i morzu i słuchały Go, On, który mówił wszystkim, by się nie lękali, teraz smuci się i trwoży. Filozof Blaise Pascal powiedział: „Chrystus kona w Ogrodzie Oliwnym aż do skończenia świata. Nie pozostawiajmy Go samego przez ten cały czas”. Czy czuwasz przy Jezusie i z Jezusem? Czy zawsze, powtarzam zawsze jesteś na Eucharystii? Czy każdego dnia się modlisz? A może jak śpisz jak apostołowie, bo jesteś „zmęczony” życiem i dlatego niedziela to dla ciebie czasem tylko dzień odpoczynku, a nie świętowania.
Opuśćmy teraz Ogród Oliwny i udajmy się do pretorium Piłata: „Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: Witaj, Królu żydowski!”. Jaki straszny musiał być ten widok Jezusa. Z głowy spływające krople krwi, które mieszają się ze łzami. Jezus płacze. Ale nie płacze nad sobą. Płacze nade mną i nad tobą! Zrób coś ze swoim życiem, aby otrzeć łzy Jezusowe. Czy czas Wielkiego Postu pomógł ci zwalczyć zło z twojego życia? Pomyśl, z jakiego powodu Jezus płacze nad tobą, bo zapewniam cię, już nie raz zapłakał!
Opuśćmy pretorium Piłata i skierujmy się na Kalwarię. „Jezus zawołał donośnym głosem: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?. Raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha”. Ale czy ten moment ma wpływ na twoje życie? Ta chwila odmieniła dzieje świata, ale czy pozwoliłeś by naprawdę miała wpływa na Twoje życie?