Zero litości dla osób spożywających alkohol w miejscach publicznych – zapowiada straż miejska. Mandat będzie można dostać nie tylko za picie alkoholu np. na ławce w rynku, ale nawet za samo usiłowanie picia.
Nieraz już podczas miejskich sesji była mowa o tym, że przy rynku, a zwłaszcza w pobliżu arkad, można napotkać stałe towarzystwo nierzadko nietrzeźwych obywateli. Ludzie przyznają, że nie jest to dobra wizytówka dla Bochni. – Mają dom, można kupić piwo, wypić w domu, ale oni wolą żebrać – mówi jeden z mieszkańców Bochni zniesmaczony niechlubną wizytówką.
Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej mówi, że funkcjonariusze będą egzekwować przepis, wedle którego już za próbę spożywania alkoholu można dostać mandat. – Co ciekawe, spożywanie alkoholu w świetle tego przepisu to mandat w wysokości 100 zł, natomiast za usiłowanie spożywania alkoholu funkcjonariusz straży miejskiej może nałożyć mandat karny do 500 zł.
Zdaniem komendanta, sposobem na picie alkoholu w miejscach publicznych będzie monitoring, którego w tej chwili w rynku nie ma.