W Starostwie Powiatowym odbyło się spotkanie poświęcone łącznikowi z autostradą. Jego czestnicy omawiali etap, na którym jest projektowanie drogi łączącej drogę krajową nr 4 z węzłem autostradowym w Bochni. Zastanawiali się też nad sposobem finansowania tegoż łącznika.
Koszt jego wybudowania to według wstępnych obliczeń 50 mln zł. Projekt przewiduje budowę przejścia nad lub pod torami kolejowymi, budowę drogi dojazdowej od autostrady do węzła i budowę ronda tuż przy drodze krajowej nr 4. Przy czym rondo ma być jedynie wariantem tymczasowym do momentu wybudowania w tym miejscu dwupoziomowego skrzyżowania.
Uczestnicy spotkania zastanawiali się nad źródłami sfinansowania tego przedsięwzięcia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, wedle tego co na spotkaniu powiedział Jacek Gryga, dyrektor oddziału GDDKiA w Krakowie – nie jest w stanie istotnie wspomóc tego przedsięwzięcia ze względu na brak środków.
Generalna Dyrekcja bierze na siebie kwestię rozbudowy tego ronda do dwóch poziomów w 2032 roku – mówił Gryga sugerując, że obecne koszty budowy ronda spoczną na samorządach.
Przyznał jednak, że budowa ronda, o którym mowa jest tylko rozwiązaniem zastępczym i tańszym niż dwupoziomowe skrzyżowanie, które powstać ma zamiast niego za około 20 lat. Jak mówił, wtedy inwestycję sfinalizuje już GDDKiA.
Podczas spotkaniu sugerowano też, aby do inwestycji dopłacili wszyscy ci, którzy będą z łącznika korzystać – również PKP. Starosta Jacek Pająk zapowiedział już, że rozmowy z PKP podejmie jeszcze w czerwcu.